Rozmowa z Janem Kamińskim ze Stowarzyszenia Architektury Krajobrazu.
• Czy Park Ludowy jest ważnym miejscem dla Lublina?
– Oczywiście, to teren wyjątkowo atrakcyjny. Park zajmuje prawie 30 ha i leży bardzo blisko centrum miasta. Do tego jest położony obok jednego z najważniejszych terenów rekreacyjnych – przy rzece Bystrzycy. Powierzchnia parku z biegiem lat coraz bardziej się zmniejsza. Znaczna jego część została przeznaczona pod budowę hali targowej. Niestety, reszta terenu jest zaniedbana. I jest tam niebezpiecznie. Zanim zaczniemy to zmieniać, chcemy poznać oczekiwania wobec tego miejsca. Dowiedzieć się, jak najlepiej może służyć mieszkańcom.
– Na wczorajszym spotkaniu opowiedzieliśmy o historii parku i jego uwarunkowaniach. Na kolejnych zorganizujemy warsztaty, na których będziemy pracować nad zagospodarowaniem poszczególnych części parku. Chcemy zamknąć się w trzech spotkaniach. Spotkania Będą odbywały się w Szkole Podstawowej nr 20, przy Al. Piłsudskiego 26 w poniedziałki: 28 listopada, 5 i 12 grudnia, zawsze o godz. 17. Przyjść może każdy
• Jaki będzie efektem tych spotkań?
– W styczniu chcemy przekazać władzom miasta społeczny projekt zagospodarowania parku. Prezydent Krzysztof Żuk obiecał już, że będzie się starał wprowadzać w życie nasze pomysły.
• Czy pojawiły się już jakieś pomysły?
– Jest kilka koncepcji, np. zbudowania tam miejsca do tresury psów. Ale ostateczny projekt będzie znany na przełomie roku.