Prawo i Rodzina rządzi w Lublinie. Z tego ugrupowania pochodzi prezydent Andrzej Pruszkowski, a od wczoraj przewodniczącym Rady Miasta jest Zbigniew Targoński – także człowiek z PiR.
Radni PiR nie pozostawali dłużni. – Przewodniczący SLD (Gallant) broni przewodniczącego RS AWS (Janicki), głównego antykomunisty. Naprawdę trudno byłoby znaleźć bardziej egzotycznego obrońcę – komentował Zbigniew Wojciechowski.
Pod adresem PiR posypały się gorzkie słowa. – Widać, że dzielicie radnych pod kątem politycznym, nie merytorycznym – uważa Marian Pakuła radny SLD–UP. – Janicki nie stawał przed prezydentem na „baczność”, dlatego chcecie go odwołać.
W kuluarach od dawna mówiło się, że prezydent i przewodniczący nie mogą się dogadać.
– Nie mieli co napisać to napisali, że ma za małe zaplecze – twierdzi Ryszard Setnik, radny SLD–UP. – Dlaczego tyle miesięcy milczeli?
Na pytanie radnych, dlaczego PiR nie przedstawił żadnych merytorycznych zarzutów Janickiemu, Targoński odpowiadał: Chcieliśmy zachować kulturę polityczną i nie wyciągać takich argumentów – tłumaczył.
– Chciałem wszystkim podziękować za współpracę – żegnał się Janicki. – Widać, że teraz działa zasada TKM (wyjaśnienie red. „Teraz K... My”). Te słowa wywołały burzę oklasków na sali obrad.
Ostra dyskusja odbyła się podczas odwoływania Sobczaka. Zarzucano mu m.in. prowadzenie działalności gospodarczej.
– Czy to jest zabronione? – pytał Setnik. – Jeśli nie, to zarzut PiR jest nieprzyzwoity.
– Nie jest zabronione – przyznał Targoński.
Sobczak zapewniał, że nie prowadzi żadnej działalności w oparciu o mienie komunalne. – Takie oskarżenia to oszczerstwo – podkreślał. – I to stwarza przesłanki, aby sprawę skierować nawet do prokuratury. Ale nie jestem pieniaczem i tego nie zrobię.
Wobec tego Janicki zażądał, by ujawnili się wszyscy radni zatrudnieni w spółkach komunalnych. Do tego jednak nie doszło.
Na nowego przewodniczącego Rady Miasta tylko PiR zgłosił jedną kandydaturę – Zbigniewa Targońskiego. Poparcia udzieliło mu 17 radnych, 14 głosowało przeciw. Wybór wiceprzewodniczącego odłożono do następnej sesji rady.
Tak głosowali
Sobczaka było 16 radnych, przeciw 15. Głosowania były tajne.
Powiedzieli:
Nie mogę komentować tego co stało się w Radzie Miasta, nie jestem jej członkiem. A prezydent nie ma takich kompetencji, bo rada
jest autonomiczna. Uważam za niestosowne wypowiadanie
się na temat odwołanych ze stanowisk radnych.
Nie chcę też wypowiadać się na temat nowo powołanego przewodniczącego.
Sławomir Janicki - były przewodniczący Rady Miasta
Mam satysfakcję, że nie postawiono mi zarzutu braku kompetencji. Chociaż nie osiągnąłem ideału jakim była Helena Pietraszkiewicz. Wynik głosowania nie był zaskakujący. Nie przyłączę się do żadnego klubu. Będę głosował za rozsądnymi uchwałami.
Jacek Sobczak - były wiceprzewodniczący Rady Miasta
Nie jestem zdziwiony wynikami głosowania. Chodziło o usunięcie osób, które stanowiły przeszkody w uzyskaniu przyzwolenia na wejście do naszego miasta hipermarketu Tesco, przeciwko czemu występowaliśmy wspólnie z przewodniczącym Sławomirem Janickim.
Zbigniew Targoński - nowy przewodniczący Rady Miasta
Zaskoczył mnie rezultat głosowania za wnioskiem o odwołanie przewodniczącego. Liczyliśmy, że o wyniku zdecyduje jeden, dwa głosy. Zakładaliśmy poparcie ze strony 16 radnych, głównie z naszego klubu i radnych z centrum.
Pytali: Lidia Dzierba, Artur Jurkowski, Fot. Archiwum