Wczoraj powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał decyzję nakazującą wstrzymanie robót i zabezpieczenie budynku przed zawaleniem. To oznacza, że kamienicę przy ul. Kołłątaja da się uratować.
Przypomnijmy: inwestor – Miejskie Przedsiębiorstwo Zieleni – na rogu Kołłątaja i Krakowskiego Przedmieścia chce wybudować pięciokondygnacyjny biurowiec z podcieniami i iluminacją świetlną. W ubiegły czwartek powiatowy inspektor nadzoru budowlanego otrzymał telefoniczny sygnał od mieszkańców kamienicy sąsiadującej z budową o pęknięciu ściany w ich budynku. Po kontroli podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców kamienicy i zamknięciu dla ruchu ul. Kołłątaja.
– Roboty były wykonywane w sposób, który mógł spowodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i mienia – poinformował Stanisław Bicz, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Lublinie. – Inwestor otrzymał nakaz zabezpieczenia ściany.
Remont kamienicy oznacza, że koszty z nim związane poniesie MPZ, a po zakończeniu prac wszyscy lokatorzy wrócą do swoich mieszkań. Gdyby kamienica została przeznaczona do rozbiórki, nowe lokale dla wszystkich jej mieszkańców musiałoby zapewnić miasto. Nieoficjalnie mówi się, że takie rozwiązanie byłoby na rękę inwestorowi.
– Nie chce tego komentować – mówi Tomasz Rakowski, rzecznik prasowy prezydenta Lublina. – Ewentualną odpowiedzialnością za katastrofę zajmuje się prokuratura. My musimy zadbać przede wszystkim o zabezpieczenie komunikacji i bezpieczeństwo w tym miejscu.
Mieszkańcy zagrożonej kamienicy zostali ewakuowani. Cześć z nich zamieszkała u swoich rodzin, dla pozostałych lokale zastępcze zapewniło MPZ.