Zabrzmią słynne polskie kolędy i pastorałki, bożonarodzeniowe hity z Zachodu, ukraińskie szczedriwki,
- W kolędowaniu najważniejszy jest nastrój i wspólne śpiewanie - mówi Jan Kondrak z Federacji, która w miejskiej szopce wystąpi w drugi dzień świąt o godz. 18. - Nie jest tak istotne, na czym się gra i w jakim stylu. Miarą sukcesu nie są oklaski publiczności, tylko jej odsetek śpiewający z artystami.
Aby ułatwić lublinianom taki udział w koncertach, Federacja co roku wykonuje w szopce najbardziej znane kolędy i pastorałki. - Tak też będzie w tym roku - zapowiada Kondrak. - Wykonamy "Przybieżeli do Betlejem”, "Gdy się Chrystus rodzi”, "Oj, maluśki, maluśki”, "Cichą noc”, "Bóg się rodzi”, "Mizerną cichą”, "Lulajże Jezuniu”, "Hej, w dzień narodzenia” i "Gdy śliczna panna”.
Tylko na zasadzie krótkiego przerywnika bardowska supergrupa zaprezentuje autorski utwór jednego z jej członków Marka Andrzejewskiego. Więcej własnych piosenek w klimacie świątecznym chce wykonać Stowarzyszenie Twórców Kultury Różnej "Sofa”, którego występ zaplanowano na najbliższą sobotę na godz. 17. - W naszym koncercie oprócz kolęd i pastorałek zabrzmią trzy numery, które napisaliśmy sami - precyzuje lider grupy Robert Bednarz. - Mam nadzieję, że publiczności przypadną do gustu ,,Wieczór wigilijny”, ,,Zimowa opowiastka” i ,,Dżentelmen Mróz”.
Na pewno jednym z tegorocznych przebojów szopkowych będzie pierwszy z utworów, ujmujący pięknymi słowami "Mróz i śnieg/ w kominie hula wiatr/ choinki blask/ opłatkiem/ podzielić się już czas”. Równie dużym hitem powinna okazać się nowa świąteczna piosenka zespołu Tip-Top "Wigilii dzień”. Dzieciaki zaśpiewają "Choć tyle w kalendarzu dni/ Ten najpiękniejszy zawsze jest/ Wybaczmy sobie wszystko to,/ Co było złe”.
- To nie jedyna nasza produkcja, jaką zaprezentujemy w piątek od godziny 18 - zapowiada prowadząca grupę Jolanta Arnal. - Będą co najmniej trzy. Ale przeważać będą klasyczne pastorałki i kolędy. Myślę, że nie tylko rozśpiewamy publiczność, ale też rozruszamy w taneczne kroki. Choćby naszą popfunkową wersją "Pójdźmy wszyscy do stajenki”.
Zaskakujące, nieco country'owe wersje znanych utworów bożonarodzeniowych oraz garść własnych kawałków w stylu literackiego folkrocka przygotowuje na Festiwal Bożego Narodzenia kapela ZINiONI. - Zaskoczymy słuchaczy - obiecuje lider grupy Rafal "Zin” Mieczyslavsky - zapraszam na niedzielę na godz. 18.
Sporo niebanalnych wrażeń może dostarczyć także Teatr Jasny. - Wystąpi nasza muzyczna, czteroosobowa frakcja oraz dzieci ze Starego Miasta, z którymi na co dzień współpracujemy - zapowiada Piotr Rządkowski, szef teatru. - Kto przyjdzie na plac Po Farze w pierwszy dzień świąt, usłyszy między innymi reggae'ową wersję pastorałki "Jezusa narodzonego wszyscy witajmy”. Startujemy o 17.
Także kapela Drewutnia, która zamelduje się w szopce w najbliższą sobotę o 18, nie jest jedną z wielu zwyczajnych grup. To dziewięcioosobowy band, złożony z niewidomych i niedowidzących muzyków. - Zaśpiewamy i zagramy na ludowych instrumentach tradycyjne kolędy i pastorałki z Lubelszczyzny oraz ukraińskie szczedriwki i łemkowskie koladki - anonsuje lider kapeli Piotr Ziółek.