Tym razem o miejsca w Komisji Rewizyjnej, której rolą jest kontrola działalności prezydenta.
Swej reprezentacji nie ma tu jednak klub Wspólny Lublin utworzony niedawno przez radnych, którzy postanowili opuścić klub PiS (co w kuluarach komentowano jako wsparcie dla prezydenta z PO). I to właśnie kosztem PiS do komisji wejdą radni nowego klubu.
PiS ma w niej trzech członków. To Sylwester Tułajew, który ma opinię głównego krytyka prezydenta, uchodząca za niewiele mniej krytyczną Małgorzata Suchanowska i Zdzisław Drozd, uważany za najłagodniejszego z tej trójki.
Odwołania dwojga z nich żąda Wspólny Lublin, który złożył już projekt uchwały w tej sprawie.
– To, które dwie osoby z klubu PiS opuszczą komisję, to już wewnętrzna sprawa tego klubu i nikt mu nie może niczego narzucać – mówi Mariusz Banach, jeden z radnych WL, którzy podpisali projekt. Tym, że podpisał się pod wskazaniem dwóch konkretnych osób, Tułajewa i Suchanowskiej, radny Banach był wyraźnie zaskoczony. – Jeśli tak jest, to na pewno było to uzgodnione z klubem PiS – zapewnia.
– Nikt z nami nie rozmawiał, jestem zaskoczony tym projektem – oburza się Tułajew. – Żałuję, że nie zapytano klubu PiS, kogo chce mieć w komisji. A to, że znalazły się tu nasze nazwiska nie jest przypadkiem, bo mieliśmy odwagę otwarcie zadawać pytania i często przeciwstawiać się polityce prezydenta.