![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Na innym słupku wiszą rozkłady, a przy innym faktycznie zatrzymują się autobusy<br />
(Jacek Świerczyński](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2011/2011-06/LUBLIN_779110043_AR_0_0.jpg)
(Jacek Świerczyński
Biegi z wózkiem dziecięcym, albo marszobieg o kulach. Takie dyscypliny w wykonaniu pasażerów komunikacji miejskiej można oglądać na ul. Królewskiej w Lublinie. Wszystko przez to, że na innym słupku wiszą rozkłady, a przy innym faktycznie zatrzymują się autobusy.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Teraz, przynajmniej teoretycznie, powinno być inaczej. Po tym, jak z powodu przebudowy zamknięta została ul. 3 Maja, autobusom, które nią przejeżdżały wyznaczono objazd koło Bramy Krakowskiej. Rozkłady jazdy tych linii wiszą na górnym przystanku i to przy nim czekają pasażerowie. Ale pojazdy zatrzymują się na niższym. I to bez wyjątku. A pasażerowie muszą biec do następnego słupka.
Problem w tym, że na autobus często czekają tu starsi ludzie. Dla nich przebiegnięcie na drugi przystanek jest sporym problemem. Wczoraj widzieliśmy, jak z takim wyścigiem zmagał się m.in. mężczyzna o kuli i kobieta z wózkiem dziecięcym.
Co na to Zarząd Transportu Miejskiego?
Do objazdów pasażerowie muszą przyzwyczaić się na dłużej. Ulica 3 Maja będzie dostępna dla komunikacji miejskiej prawdopodobnie dopiero po wakacjach.