Przypomina zwykłą dziecięcą spacerówkę, ale dla 8-latki jest niezbędny w codziennym życiu. Specjalny wózek inwalidzki został skradziony z klatki schodowej w bloku na lubelskim Czechowie. Policjanci proszą o kontrakt każdego, kto może mieć informacje o kradzieży.
– Kradzież tego wózka, to jak zabranie dziecku nóg – mówi pani Jolanta, mama 8-latki. – Bez niego córka może się przemieszczać najwyżej po mieszkaniu. Siedzimy więc w domu, chociaż są wakacje.
Pani Jolanta zostawiła wózek na parterze klatki schodowej bloku przy ulicy Rogera w Lublinie. Do kradzieży doszło pomiędzy godziną 18:30 w środę, a godziną 8:00 w czwartek. Był to wózek inwalidzki dla dzieci, wart około 3 tys. zł.
– Przypomina dziecięcą spacerówkę więc może dlatego skusił złodzieja. Nie nadaje się jednak do przewożenia małych dzieci. Również nie każdy niepełnosprawny będzie w stanie z niego korzystać – dodaje pani Jolanta. – Taki wózek bardzo trudno będzie sprzedać. Sprawdzałam już m.in. punkty skupu złomu, ale bez rezultatu. Możliwe, że wózek został po prostu porzucony.
Złodzieja szukają policjanci z lubelskiej „piątki”. Czekają na wszelkie informacje o okolicznościach kradzieży. Można je przekazywać dzwoniąc pod numer telefonu 47 811 47 27 lub 112. Policjanci zapewniają anonimowość.