Szkolne stołówki przejęte przez firmy i osoby prywatne muszą mieć pozytywną opinię sanepidu, by rozpocząć działalność. Bez niej nie mają prawa wydawać obiadów.
Wśród pozytywnie ocenionych jest Lubelska Korporacja Komunikacyjna, która wygrała przetarg na prowadzenie stołówek na zasadzie cateringu. – W Gimnazjum nr 8 jest baza, w której gotują obiady i rozwożą je do gimnazjów nr 2, 7, 9, 14, 15, 19 – mówi Czajkowska. – Bazę oceniliśmy pozytywnie. Szkoły, do których obiady będą dowożone skontrolujemy dziś lub jutro.
Pozytywne oceny dostały też stołówki: w Gimnazjum nr 17 prowadzona przez firmę PHU Relax, w I LO oraz IX LO prowadzone przez firmę Prymat, w Zespołach Szkół Ogólnokształcących nr 1 oraz nr 4 prowadzonych przez osoby prywatne. – Dziś skontrolujemy ZSO nr 5 – zapowiada Czajkowska.
Sanepid mówi, że do tej pory nie zgłosiła się do nich firma Impel, która wygrała przetargi na stołówki w V i VIII LO oraz Zespole Szkół Ekonomicznych.
– Dlaczego firma nie ma jeszcze zgody sanepidu? – pytamy Zbigniewa Jakuszko, dyrektora V LO.
– O to trzeba pytać firmę, ona za to odpowiada – odpowiada Jakuszko.
– Ale to pan odpowiada za uczniów, którzy w niej jedzą – dociekamy.
– Czy mam także odpowiadać za pizzerię, która nie ma zgody sanepidu, a w której jedzą moi uczniowie? – odpiera. – Termin uruchomienia stołówki jest wyznaczony gdzieś na 8 września – odpowiada w końcu.
Dzwonimy do Macieja Lisa z Impelu. – W V i VIII LO zaczniemy wydawanie obiadów 8 września, a w Zespole Szkół Ekonomicznych 15 – powiedział nam. – Do tego czasu uzyskamy zgodę sanepidu.
Ustaliliśmy natomiast, że firma PG Gerwazy prowadząca m.in. stołówkę w Gimnazjum nr 1 wydawała wczoraj posiłki, a jak nam powiedziano w sanepidzie zgody inspektorów nie ma. – Dziś z samego rana sprawdzę – obiecała wczoraj po południu Maria Sagan, wicedyrekor gimnazjum.