Mieszkańcy os. Piastowskiego protestują przeciw przeprowadzce targowiska z Globusa na placyk między ul. Bolesława Chrobrego i Leszka Czarnego. Wczoraj zaczęli zbieranie podpisów. Dzisiaj zaniosą je do Ratusza.
To właśnie miejscy urzędnicy wymyślili przeprowadzkę targu. Plac, na którym teraz stoją stragany, ma się stać parkingiem obsługującym nową halę sportową na Globusie. Kupcy boją się, że nie dostaną w zamian żadnego innego miejsca. Propozycji było już kilka, ale każdą oprotestowali mieszkańcy pobliskich bloków, którzy nie chcieli sąsiedztwa targu. Teraz jest tak samo.
– Pomijam, jak te stragany będą wyglądać. Ale to osiedle jest zaprojektowane do spokojnego mieszkania, a nie do handlu – irytuje się Marek Wieczerzak, mieszkaniec os. Piastowskiego, który zapoczątkował zbieranie podpisów. – Rano będą dostawy towaru, później klienci. I to wszystko na tych wąskich uliczkach.
Mieszkańcy interweniowali już u prezesa Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tyle że LSM nie ma tu nic do powiedzenia, bo teren należy do miasta. O tym, czy będzie tam targ, zdecyduje Rada Miasta. Jutro ma rozpatrywać przygotowany przez prezydenta Lublina projekt uchwały w sprawie wydzierżawienia na 10 lat placu na os. Piastowskim. Do sprawy powrócimy.