W przyszłym tygodniu do Lublina ma przyjechać przedstawiciel brytyjskiego koncernu LDV, który rozpocznie przygotowania do wywiezienia do Birmingham urządzeń do produkcji samochodu dostawczego LD-100.
Bankructwo Daewoo w 2001 roku zniweczyło te plany. Szacowano wtedy, że w lubelskiej fabryce projekt LD-100 zaawansowany jest w 80 procentach, a do jego zakończenia i uruchomienia produkcji samochodu potrzeba było jeszcze około 120 mln dolarów.
W kwietniu syndyk masy upadłościowej fabryki Daewoo w Lublinie sprzedał Brytyjczykom za 4 mln dolarów
prawa do produkcji LD-100, dokumentację tego samochodu oraz urządzenia do jego produkcji należące do masy upadłościowej. Brytyjczycy zabiorą też z Lublina maszyny, które należały do Daewoo i nie weszły w skład upadłości.
W Lublinie ocenia się, że nie było możliwości uruchomienia
produkcji tych aut na miejscu. Inwestycją wstępnie interesowało się kilka dużych firm motoryzacyjnych. Najdalej zaawansowane były rozmowy z włoskim koncernem Iveco, ale po zrobieniu audytu Włosi wycofali się z transakcji.
Do sprawy wrócimy. (tw, pap)