Najpierw Konrad Wcisło z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka, a teraz Robert Derewenda z klubu PiS. Obaj dopytują o pomysł utworzenia w centrum Lublina dodatkowego, miejskiego lodowiska. Czy ta idea ma szansę realizacji?
Już jakiś czas temu jeden z radnych zauważył, że w Lublinie przydałoby się kolejne lodowisko. Kolejki do Icemani są bowiem jego zdaniem tak ogromne, że potrzebne jest drugie tego typu miejsce. Sezonowe lodowisko zdaniem Konrada Wcisło, bo o nim mowa, mogłoby powstać na placu Litewskim lub na placu Łokietka. Napisał nawet w tej sprawie dwie interpelacje do prezydenta Krzysztofa Żuka. W odpowiedzi usłyszał, że nie ma możliwości utworzenia takiego obiektu we wskazanych miejscach, a już na pewno nie w tym sezonie.
Teraz kolejny radny „podbija” pomysł utworzenia miejskiego lodowiska w centrum Lublina. Robert Derewenda z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości pyta mieszkańców na Facebooku co myślą o takim pomyśle.
– A może tak pojeździć na lodowisku na Placu Litewskim w Lublinie? – zaczyna swój wpis radny. – Co wy na to aby Plac Litewski tętnił życiem latem i zimą? W lecie fontanna, a zimą miejsce do rodzinnego łyżwiarstwa – przedstawia pomysł Derewenda.
I wymienia zalety wymyślonego rozwiązania.
– Teren oświetlony, bezpieczny, z monitoringiem, nagłośnieniem, miejską toaletą i infrastrukturą gastronomiczną w pobliżu. Przystanek komunikacji miejskiej bezpośrednio przy planowanym lodowisku. Czego chcieć więcej? – dopytuje.
Część mieszkańców pomysł popiera. Inni zwracają uwagę na trudności w jego realizacji. Generalnie panuje jednak zgoda, że takie miejsce w Lublinie jest potrzebne.
Radny zaproponował, żeby lodowisko znalazło się w fontannie. Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, że taki pomysł mógłby być zbyt drogi i trudny w realizacji. Radny zapewnia jednak, że odpowiedni projektanci mogą zrobić wszystko i warto inwestować w zdrowie mieszkańców.