Na 25 mln zł opiewać będzie kontrakt konsorcjum Ursus Bus na dostawę dziesięciu elektrycznych autobusów dla Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.
W środę MZA rozstrzygnęły przetarg na dostawę pojazdów. Ursus pokonał w nim dwóch konkurentów.
Autobusy mają być dostarczone do stolicy w ciągu 245 dni od zawarcia umowy, którą będzie można podpisać, gdy uprawomocni się wynik przetargu.
Ursus stanął do niego z modelem City Smile opartym na nadwoziu spółki AMZ Kutno, z którą zawiązał spółkę Ursus Bus mającą siedzibę w Lublinie. I to właśnie konsorcjum tych trzech podmiotów złożyło ofertę w warszawskim przetargu.
Dwunastometrowe autobusy będą ładowane nie tylko przez łącze typu plug in, ale też przez pantografy umożliwiające uzupełnienie energii na przystanku końcowym z „napowietrznej ładowarki”. Pierwsza taka ładowarka ma być zainstalowana na mokotowskiej pętli Spartańska, tuż obok zajezdni „Woronicza”, gdzie stacjonować mają elektrobusy.
Pojazdów od Ursusa będzie można się spodziewać na reprezentacyjnym Trakcie Królewskim. Władze Warszawy chcą, by wszystkie obsługiwane przez MZA linie kursujące przez Krakowskie Przedmieście były obsługiwane taborem elektrycznym lub niskoemisyjnym.
O kontrakt z MZA ubiegało się też konsorcjum, którego liderem była bydgoska 2G Bus & Coach (z ceną 23,6 mln zł) oraz bolechowski Solaris Bus & Coach (oczekiwał 26,4 mln zł).
Przypomnijmy, że zaledwie dzień wcześniej lubelski Ursus pokonał Solarisa w przetargu na niskopodłogowe autobusy dla Torunia. Tamtejszy Miejski Zakład Komunikacji zamawia trzy pojazdy 12-metrowe i dwa 10-metrowe za łączną kwotę 4,7 mln zł. Swoje zamówienie na dłuższe autobusy może zwiększyć docelowo do ośmiu sztuk, a wtedy wartość kontraktu z Ursusem sięgnęłaby 9,4 mln zł. Także do toruńskiego przetargu lubelskie konsorcjum wystawiło pojazdy modelu City Smile.