Byłemu staroście janowskiemu, obecnemu posłowi PiS, trudno się rozstać z przywilejami starosty. Do Warszawy, po odbiór zaświadczenia na posła, pojechał służbowym autem powiatu. – Jechałem jako pasażer – przekonuje Jerzy Bielecki. – Dysponentem auta była pani redaktor z lokalnej gazety.