Ani złotówki nie zamierza wydać w przyszłym roku Ratusz na akcje spółek sportowych, których właścicielem lub współwłaścicielem jest miasto. Pieniądze będą przekazywane drużynom w formie dotacji przyznawanych w konkursach.
Władze Lublina od lat współfinansują miejskimi pieniędzmi czołowe drużyny sportowe, chociaż nie wszystkie w taki sam sposób.
W przypadku żużla samorząd nie może po prostu przelać funduszy klubowi, bo nie jest jego właścicielem, ani nie ma w nim udziałów. Może mu za to płacić za „promocję miasta poprzez sport podczas zawodów i eventów żużlowych”. Właśnie w taki sposób Ratusz finansuje lubelski żużel. W styczniu zawarta została umowa na promocję za 3,5 mln zł, a we wrześniu na wniosek prezydenta Rada Miasta zgodziła się na wyłożenie kolejnych 300 tys. zł.
Pula na przyszły rok ma być mniejsza, bo w projekcie budżetu na rok 2021 prezydent Lublina zarezerwował 2,7 mln zł na „promocję poprzez sport”. Zastrzegł, że to pieniądze „głównie na promocję podczas zawodów żużlowych”, co oznacza, że żużlowcy raczej nie będą jedynymi czepiącymi z tego źródła. W rejestrze umów zawieranych w tym roku przez Urząd Miasta widnieje pięć kwietniowych zleceń dla Lubelskiego Klubu Przyjaciół Siatkówki na „realizację działań promocyjnych” podczas meczów siatkarskich. Widniejące przy tych zleceniach kwoty sumują się do 130 tys. zł.
Inaczej wygląda mechanizm finansowania przez miasto drużyny piłkarek ręcznych. Miasto jest akcjonariuszem sportowej spółki MKS Lublin, dlatego może w niej objąć dodatkowe akcje. W taki sposób MKS dostał od miasta w tym roku okrągłe 3 mln zł.
Jeszcze więcej pieniędzy zasiliło od stycznia piłkarski Motor Lublin, który częściowo wciąż jest własnością miasta. Do niedawna samorząd Lublina miał w spółce większość udziałów, a teraz pierwsze skrzypce gra w niej miliarder Zbigniew Jakubas. W tym przypadku Ratusz nie wykłada pieniędzy na akcje. – W bieżącym roku Motor Lublin aplikował o dotacje z Wydziału Sportu – informuje Urząd Miasta.
Samorząd nie żałował klubowi pieniędzy. – W roku 2021 Motor Lublin SA w ramach dotacji na zadania w zakresie upowszechniania i wspierania kultury fizycznej otrzymał dotacje w łącznej kwocie ponad 4,3 mln zł – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
Urząd Miasta już zapowiada, że w przyszłym roku ani MKS ani piłkarski Motor nie dostaną ani złotówki w postaci podwyższenia kapitału zakładowego. – Obie spółki będą mogły ubiegać się o przyznanie dotacji na realizowaną działalność sportową w ramach konkursów ogłaszanych przez Wydział Sportu – stwierdza Góźdź. W taki sposób, czyli dotacjami, wspierane są przez miasto także inne dyscypliny, w tym siatkówka mężczyzn, koszykówka kobiet i rugby.
Ratusz już ogłosił konkurs, w którym do wzięcia jest 2,1 mln zł na udział w rozgrywkach ligowych piłki nożnej seniorów w rundzie wiosennej sezonu 2021/22. W kolejnym konkursie do wzięcia jest 4 mln zł na szkolenie i udział w rozgrywkach ligowych seniorów w rundzie wiosennej, a warunkiem starania się o pieniądze jest w tym przypadku prowadzenie szkolenia sportowego przynajmniej w jednej z wymienionych dyscyplin: piłka ręczna, nożna, siatkowa, koszykówka, futsal, tenis stołowy, unihokej lub rugby.
Ogółem na dotacje „wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej: miasto zamierza przeznaczyć w przyszłym roku 19,4 mln zł, z czego 19 mln zł na „dotacje dla podmiotów niezaliczanych do sektora finansów publicznych”. W kasie miasta ma się też znaleźć prawie 1,3 mln zł na pozalekcyjne zajęcia sportowe dla uczniów.