Kierownik sklepu ze sprzętem elektronicznym wynosił kartonowe pudełka do kontenera ze śmieciami. Nikt nie wiedział, że w niektórych były m.in. radia i mikrofalówki. W ten sposób ukradł sprzęt warty prawie 60 tys. zł.
Właściciele sklepu zawiadomili policję.
- Policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży mógł być kierownik marketu, który jako jedyny z pracowników miał dostęp do sklepowego magazynu – mówi Arkadiusz Arciszewski, z KWP w Lublinie. – We wtorek zatrzymali 26-latka ze Świdnika, który od 2009 roku pełnił tę funkcję. Mężczyzna miał w domu cześć skradzionego sprzętu. Przyznał się do winy
Kierownik wystawiał z magazynu kartonowe pudła po urządzeniach rtv i agd pod kontenery na śmieci, . Nie były one jednak puste. W niektórych ukrywał kradzione towary, a potem po pracy zabierał je samochodem.