Nowy pomysł na rozbudowę podstawówki przy ul. Nałkowskich mają władze miasta. Ratusz chce, by pieniądze na tę inwestycję wyłożył nie budżet Lublina, ale podległa miastu spółka. Tłumaczy, że dzięki temu łatwiej będzie zbudować... inną szkołę, na Czubach
Dodatkowy segment ma poprawić sytuację Szkoły Podstawowej nr 30, która pęka w szwach, a zimą kończy lekcje długo po zmroku. – Projekt segmentu mamy już gotowy – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Budynek będzie mieć dwie kondygnacje i całe zaplecze w postaci szatni i sanitariatów. Powierzchnia obiektu to ok. 3 tys. mkw.
Ratusz ma już nawet pozwolenie na budowę, ale możliwe, że to nie on będzie tu inwestorem. O decyzję lokalizacyjną na ten sam segment tej samej szkoły wystąpiła do Urzędu Miasta komunalna spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”. I wiele wskazuje na to, że to ona sfinansuje tę inwestycję.
– Poszukujemy takich rozwiązań, które pozwalają nam w danym momencie zrobić więcej – tłumaczy Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – TBS ma własne fundusze, poza tym może dostać finansowanie z Banku Gospodarstwa Krajowego. Spółka może zrealizować ten obiekt, a potem my oczywiście go od niej odkupimy lub obejmiemy umową najmu. Pieniądze, którymi musielibyśmy dysponować na budowę tego segmentu możemy dzięki temu przeznaczyć na budowę szkoły na Czubach. Inaczej mówiąc, robimy dwa zamiast jednego.
Nowy segment podstawówki przy ul. Nałkowskich, według założeń Ratusza, miałby być gotowy na przyjęcie uczniów we wrześniu 2017 r. Ten sam termin podawany jest przez władze Lublina jako data otwarcia nowej szkoły przy ul. Berylowej. Tu, w dwupiętrowym budynku ma się zmieścić przedszkole dla 200 dzieci, szkoła podstawowa dla 600 uczniów oraz pomieszczenia dla domu kultury. A także kuchnia, stołówka i pełnowymiarowa sala gimnastyczna z widownią na 300 miejsc. Projekt powinien być gotowy na koniec czerwca przyszłego roku.
Zarówno przy Nałkowskich i przy Berylowej szkoły potrzebne są praktycznie od zaraz. Przy Berylowej rozwiązałoby to problem uczniów z bloków powstających wzdłuż nowego odcinka ul. Jana Pawła II. Z kolei na Wrotkowie mieszkańców przybywa za sprawą nowej zabudowy powstającej niedaleko Zalewu Zemborzyckiego.