Na placu budowy w Lublinie robotnicy znaleźli zakopane szczepionki na wirusa polio. Firma Biomed Lublin stara się ustalić, kiedy w taki sposób zostały „zutylizowane”.
– Nie ma skażenia i zagrożenia dla ludzi lub środowiska – zaznacza od razu Michał Makarczyk-Rodkiewicz, rzecznik prasowy Biomed Lublin. To właśnie ta firma wyprodukowała szczepionki, które odnaleziono zakopane przy na działce należącej do spółki przy ul. Głównej w Lublinie.
To plac budowy, gdzie powstaje Centrum Badawczo-Rozwojowe oraz fabryka leku Onko BCG. To preparat do leczenia raka pęcherza moczowego.
– Podczas prac na znalezisko pod ziemią natknął się operator koparki – przyznaje rzecznik.
Zakopane i przysypane warstwą wapna były wyprodukowane przez Biomed szczepionki. Na miejsce została wezwana straż pożarna i powiadomiono Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Wiadomo już, że to szczepionki przeciwko chorobie Heinego-Medina czyli Polio. To groźny wirus, ale przedstawiciel Biomedu podkreśla, że w tym przypadku nie ma zagrożenia. Szczepionki przeleżały w ziemi za długo, aby mogły stanowić zagrożenie.
– Przeszukujemy właśnie księgi i po numerach serii staramy się ustalić, kiedy szczepionki zostały wyprodukowane. Na pewno kilkadziesiąt lat temu. Przynajmniej 40, a być może są starsze. Produkcję takich szczepionek Biomed zakończył w latach 50. XX wieku – dodaje Makaraczyk-Rodkiewicz.
Trudno jest teraz ustalić, dlaczego szczepionki zakopano. Czy była to jakaś metoda „utylizacji” przeterminowanych produktów. – To był PRL i mogło dochodzić do różnych dziwnych rzeczy. Wówczas firma była państwowa, a obecnie jest prywatna – przypomina rzecznik.