Sfatygowane alejki zyskają nową nawierzchnię z kostki, pojawią się też nowe ławki i kosze na śmieci. UMCS rozpoczął prace remontowe w parku akademickim. Potrwają one do 20 października.
Planujemy sukcesywnie naprawiać kolejne alejki, aby to miejsce było bezpieczne i bardziej przyjazne. Chodzi tędy sporo ludzi, a nawierzchnie wielu alejek wymagają naprawy – mówi Aneta Adamska, rzecznik prasowy UMCS.
Stan asfaltowych chodników rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia. – Od dawna aż prosi się o ich remont – przyznaje pani Aneta, mieszkanka pobliskiego osiedla. – To dobre miejsce na spacer z dzieckiem, ale przejechanie tędy z wózkiem to duży wyczyn.
Uczelnia podzieliła prace na dwa etapy. Od kilku dni trwają prace przy rozbiórce głównej alejki prowadzącej od ACK „Chatka Żaka” wzdłuż kortów tenisowych i Centrum Kultury Fizycznej w kierunku przystanku obok stacji transformatorowej przy ul. Głębokiej. Obecnie odcinek na wysokości CKF jest zamknięty dla pieszych.
Wkrótce pojawi się tu nawierzchnia z kostki betonowej, a wzdłuż traktu staną nowe ławki i kosze na śmieci. W dalszej kolejności wyremontowanych zostanie kilka alejek poprzecznych prowadzących do ul. Głębokiej i Sowińskiego. Naprawione zostaną także schody prowadzące w stronę miasteczka akademickiego między obiektami sportowymi uczelni. Te przy basenie zostaną rozebrane.
Pierwszy etap prac pochłonie 190 tys. zł. Koszt dalszego remontu będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. Wykonawca powinien być znany do końca lipca. Oba etapy powinny być zakończone do 20 października.
W 2012 roku uniwersytet zamówił projekt rewitalizacji całego parku. Wykonała go pracownia MP Studio Projekt z Olsztyna. Dokument zakłada m.in. powstanie ścieżki rekreacyjnej do joggingu, wzdłuż której mają stanąć trzy siłownie pod chmurką, kamiennego amfiteatru w okolicach „Chatki Żaka” oraz trawiastych polan do wypoczynku.
– Rozpoczęte właśnie prace to realizacja założeń tego projektu. Wobec innych pilnych wyzwań inwestycyjnych modernizacja całego parku przekracza nasze możliwości finansowe. Cały czas szukamy zewnętrznych środków na ten cel i jednocześnie staramy się sukcesywnie wykonywać prace we własnym zakresie – podsumowuje rzeczniczka uczelni.