Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Policja)
Tlenek węgla zbiera śmiertelne żniwo. Kolejny taki przypadek w ostatnich dniach, tym razem w Lublinie.
Do tragedii doszło przy ulicy Tęczowej w Lublinie. Dziś wcześnie rano w warsztacie samochodowym znaleziono dwóch mężczyzn.
– Dziś nad ranem partnerka jednego z mężczyzn zaniepokojona brakiem kontaktu pojawiła sie w warsztacie samochodowym, w którym obaj mężczyźni pracowali. Ujawnilła pracujący silnik jednego z naprawianych aut oraz ciała mężczyzn – relacjonuje nadkom. Andrzej Fijołej, rzecznik KWP w Lublinie.
Strażacy zostali zaalarmowani o godz. 4.28. Potwierdzili, że w pomieszczeniu było bardzo wysokie stężenie tlenku węgla, a następnie przewietrzyli garaż.
Lekarz będący na miejscu zdarzenia stwierdził zgon obu mężczyzn w wieku 41 i 63 lat.
Wstępne ustalenia policji na miejscu wykluczyły działanie osób trzecich. Najprawdopodobniej obaj podczas pracy w warsztacie zatruli się tlenkiem węgla.
