Proces nastoletnich morderców z Rakowisk powinien ruszyć w ciągu dwóch miesięcy. Kamil N. i jego dziewczyna Zuzanna M. odpowiedzą za zabójstwo rodziców chłopaka. Sąd zajmie się również dwojgiem studentów, którzy pomogli mordercom uciec z miejsca zbrodni.
Proces 18-letniego Kamila N. i jego rok starszej dziewczyny, Zuzanny M. będzie się toczył w Sądzie Okręgowym w Lublinie. W najbliższy wtorek sąd zdecyduje, czy oboje pozostaną w areszcie.
Z kolei na 23 czerwca zaplanowano posiedzenie, dotyczące dwojga pozostałych oskarżonych w tej sprawie. To studenci z Poznania, 20-letni Marcin S. i 19-letnia Linda M. W dniu zbrodni, w zamian za obiecane 10 tys. przywieźli morderców do Rakowisk, a po zabójstwie zabrali ich do Krakowa. Tam Zuzanna M. miała tam uczestniczyć w wieczorze poetyckim. Chciała w ten sposób zapewnić sobie alibi. W samochodzie Marcina S. zostawiła również plecak z narzędziami zbrodni i zakrwawionymi ubraniami.
Studenci nie byli wtajemniczeni w zbrodniczy plan. Prokuratura oskarżyła ich tylko o utrudnianie postępowania karnego i zacieranie śladów przestępstwa. Marcin S. i Linda M. zaprzeczyli zarzutom. Twierdzą, że świadomie nie pomagali zabójcom. Przyznali jednak, że feralnej nocy wieźli nastolatków z Rakowisk do Krakowa.
Marcin S. i Linda M. chcą dobrowolnie poddać się karze. Chłopak uzgodnił z prokuratorem karę roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz 8 tys. zł grzywny. Dziewczyna chce dla siebie roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz 5000 zł grzywny.
– Sąd ma obowiązek w pierwszej kolejności rozpoznać wniosek Marcina S. i Lindy M. – wyjaśnia sędzia Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. – Po prawomocnym rozstrzygnięciu tej sprawy zapadnie decyzja o wyznaczeniu terminu rozprawy głównych oskarżonych. Zostanie on wyznaczony w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Jeśli sąd nie przychyli się do wniosków Marcina S. i Lindy M., będą oni sądzeni razem z zabójcami. Z kolei, gdyby studentom wymierzono kary bez przeprowadzania rozprawy, to w procesie morderców będą zeznawali tylko jako świadkowie.
Głównym oskarżonym – Zuzannie M. i Kamilowi N. grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.
– Zostali oskarżeni o tzw. zabójstwo kwalifikowane. Działali z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia więcej niż jednej osoby – wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Do makabrycznej zbrodni doszło w nocy z 12 na 13 grudnia ubiegłego roku, w domu rodziców Kamila N. w Rakowiskach, niedaleko Białej Podlaskiej. Chłopak i jego dziewczyna zakradli się nocą do sypialni rodziców i zadali im po kilkadziesiąt ciosów nożem. Zbrodnię planowali od tygodni. 42-letnia Agnieszka N. była nauczycielką. Jej mąż – 48-letni Jerzy N. był pułkownikiem Straży Granicznej.