Miało być oratorium o ostatnich dniach życia Chrystusa. A są protesty zagranicznych środowisk żydowskich. Efekt jest taki, że musical Jesus Christ Superstar nie zostanie wystawiony na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku w Lublinie.
O pomyśle na inscenizację Dziennik Wschodni napisał jako pierwszy przed tygodniem. Musical Andrew Loyda Webbera miał być wystawiony w zupełnie nowej oprawie. Bez symboli chrześcijańskich i epatowania krwawymi scenami. Dla tych, którzy odwiedzają lubelski Majdanek, nie była to szokująca wiadomość. Muzeum jest żywe i przedstawienia, koncerty, występy chórów odbywają się tam często. Ale tym razem zaprotestowały środowiska żydowskie.
– Spadła na nas lawina ataków – mówi Edward Balawejder, dyrektor muzeum. – Na Majdanku ginęli ludzie różnych religii i wyznań. I przedstawiciele każdej z nich mają prawo do pokazania na tym skrawku ziemi swojego sposobu myślenia.
Balawejder twierdzi, że ma największy żal do poziomu polemiki. – Mówili, że to pomysł nikczemny, że głupi. Tak wygląda język, którym do nas się zwracano. Nie daj Boże, żebyśmy używali podobnych słów w stosunku do pomysłów tych, którzy dzisiaj protestują.
Wczoraj dyrekcja Muzeum na Majdanku, w porozumieniu z lubelskim Teatrem Muzycznym i Ministerstwem Kultury, odwołała zaplanowany na lipiec spektakl. Po to, żeby nie wywoływać niepotrzebnych napięć, które zaczynały przybierać kształt religijnego sporu.
Myrna Shinbaum, rzecznik Ligi Przeciw Zniesławieniu, wyraziła uznanie dla postawy strony polskiej. Satysfakcji z tej decyzji nie kryje także Jospeh Dakar, znany prawnik telawiwski i prezes Organizacji Żydów Lubelskich: To był głupi i pozbawiony wrażliwości pomysł. Bez wyczucia dla żydowskiej percepcji Holocaustu oraz niuansów religijnych.
Premiera w Lublinie ostatecznie się odbędzie. Ale gdzie indziej.
– Nie wycofujemy się z wystawienia musicalu – mówi Jacek Boniecki, dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie. – Pomysł na to dzieło długo dojrzewał, a wizja reżysera mnie przekonała. Przesłanie utworu jest bliskie każdemu. Wystawimy musical gdzie indziej.
Premiera musicalu odbędzie się w plenerze. Teatr szuka odpowiedniego miejsca.