Skorzystanie z naszego Orlika graniczy z cudem, bo całymi popołudniami grają na nim firmy – oburzają się mieszkańcy osiedla Kruczkowskiego. I proszą nas o pomoc: Bo szkoła nie chce nas słuchać – tłumaczą.
– Wszystkie Orliki w mieście mają codziennie czas wyznaczony dla mieszkańców: godzinę, półtorej. Wszystkie oprócz naszego – mówi pan Maciej z ul. Błękitnej. – U nas, żeby się dostać na godzinę w tygodniu, to już cud.
Dlaczego? – Bo z boiska przez cały czas korzystają firmy, którym szkoła je udostępnia. Przyjeżdżają, grają. A my nie mamy na to szans – dodaje.
– Jak Orlik powstawał, wszyscy obiecywali, że oprócz uczniów będą z niego korzystać głównie mieszkańcy dzielnicy. I co wyszło z tych obietnic? Nic – dodaje pan Cezary.
– Nawet raz w tygodniu ciężko się tam dostać. Trzeba się solidnie naprosić.
Dyrekcja szkoły pretensjami mieszkańców jest zdziwiona. – Wszystkie osoby, które się do nas zgłaszają i chcą skorzystać z Orlika, mogą to zrobić. Koordynują to animatorzy (nauczyciele wf. w szkole – red.) – mówi Ewa Sadowska, dyrektor SP nr 40. – Jeżeli jest jakaś zorganizowana grupa, która chce zagrać na boisku w piłkę, powinna przyjść, zgłosić taką chęć i na pewno będzie miała taką możliwość.
Mieszkańcy twierdzą, że interweniowali w tej sprawie w szkole wiele razy. – Dobijamy się od dwóch czy trzech tygodni się. Dzwoniliśmy, chodziliśmy. Bez skutku – podkreśla pan Cezary. – Pierwszeństwo mają firmy.
– Firmy? – dziwi się Sadowska. – Z tego, co wiem z boiska korzysta Sygnał Lublin, inne drużyny, a także grupy z osiedla.
– Do mnie do tej pory żadne sygnały od mieszkańców nie docierały. Dziwię się, że zgłaszają to do gazety, która niewiele ma do naszego Orlika, a nie do mnie – dodaje dyrektor. – Szkoła nas nie słucha. Jedyna szansa w gazecie – odpowiadają mieszkańcy.
Sprawą zajmie się Ratusz. – Jeżeli są takie sygnały, sprawdzimy to – zapowiada Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik Urzędu Miasta. – Ideą Orlików było i jest to, że poza społecznością szkolną w pierwszej kolejności mają z nich korzystali okoliczni mieszkańcy.
Jak jest na innych Orlikach
– U nas po godz. 16 można korzystać z Orlika zgodnie z ustalonym harmonogramem. Trzeba wcześniej zadzwonić i zarezerwować miejsce – usłyszeliśmy z kolei w ZS nr 4 przy ul. Tumidajskiego. – W ten sposób na boisku grają firmy, ale i mieszkańcy osiedla, którzy zawsze przy ustalaniu tego grafika mają pierwszeństwo.