Do końca miesiąca potrwa naprawa rozpadających się murków na pl. Po Farze. To tylko doraźne działania, bo na gruntowną przebudowę placu miasto nie ma na razie funduszy. Większych prac można się tu spodziewać najwcześniej za dwa lata
Charakterystyczne murki stoją na pl. Po Farze od 2002 r. pokazując, w którym miejscu znajdowały się fundamenty najwyższego ze staromiejskich budynków – kościoła farnego. Uszkodzoną przez pożar świątynie rozebrano w połowie XIX wieku, tymczasem murki rozbierają się same.
Początkowo były jeszcze nasączane specjalnymi chemikaliami, które zapobiegały wykruszaniu się zaprawy. Kiedy skończyła się gwarancja, skończyły się też chemikalia, za to nie kończą się zapewnienia, że kiedyś to wszystko zostanie poprawione. Jest co poprawiać, bo kamienie same odrywają się od murów i walają po placu.
Teraz tymi kamieniami zajęła się wynajęta przez miasto firma. – Koszt prac jest szacowany na 100 tys. złotych – informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Naprawy mają być przeprowadzane tak, by na początek wakacji poniewierające się kamienie już nie szpeciły placu.
– Tu gdzie puściła łącząca kamienie spoina prace będą polegały na ich ponownym zamocowaniu odpowiednią zaprawą. Remont zakłada uzupełnienie ubytków w konstrukcji w najbardziej wymagających tego miejscach – mówi Krzyżanowska. I na tym miasto na razie poprzestanie.
Chociaż projekt gruntownej przebudowy placu jest już gotowy, to na większe prace poczekamy tu jeszcze długo. – Przebudowa nastąpi nie wcześniej niż w roku 2017 – zastrzega rzeczniczka. – Chcemy, by była wykonana w ramach rewitalizacji Starego Miasta, na którą zamierzamy pozyskać unijną dotację.
Bez takiej dotacji na przebudowę ciężko będzie znaleźć pieniądze – tłumaczą w Ratuszu. Koszty niezbędnych prac zostały oszacowane na 3 miliony złotych, z czego sama instalacja elektryczna pochłonie milion. Miejski Wydział Kultury chce, by doprowadzone tu zostało odpowiednie przyłącze umożliwiające organizację dużych imprez. Pozostałe 2 miliony trzeba by wydać na system iluminacji, nową kanalizację deszczową, jak też wymianę zapychających studzienki kamieni na nawierzchnię z granitu.
Kościół farny
Świątynia została wzniesiona w XIII lub XIV wieku i kilkakrotnie trzeba było ją odbudowywać po pożarach. Rozbiórka zakończyła się w roku 1852, a zwłoki z cmentarza przeniesiono na dzisiejszy cmentarz przy ul. Lipowej. Wygląd kościoła przedstawia stojąca na placu makieta. To z kościelnej wieży przez wiele lat odgrywany był miejski hejnał, zaś budynek zajmowany obecnie przez Młodzieżowy Dom Kultury był niegdyś plebanią.