Pan M. dostał w ubiegłym tygodniu rachunek za gaz z Rozdzielni Gazu Lublin. W „okienku” na kopercie – oprócz nazwiska i adresu – był widoczny stan jego zadłużenia.
– Natychmiast to sprawdzimy – powiedział nam Aleksander Gwarda, dyrektor ds. handlowych w Rozdzielni Gazu Lublin.
Po 15 minutach mieliśmy odpowiedź. – Rzeczywiście, tak się niefortunnie złożył ten rachunek, ze wszystko było widać. Natychmiast przeprosimy tego pana – poinformował nas A. Gwarda.
Jak to się stało? – To pierwszy taki przypadek. Rachunki składa do kopert nasz pracownik i stąd ta pomyłka. Od listopada przechodzimy na automatyczny system fakturowania i drukowania rachunków i takie sytuacje będą niemożliwe – zapewnił nas A. Gwarda.
– Dobrze, że ta instytucja ma świadomość swojego błędu – mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik głównego inspektora ochrony danych osobowych. – Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, nie mogą one być dostępne dla osób postronnych. Tutaj złamano ten przepis.
Nasz czytelnik może napisać skargę do głównego inspektora. – Skoro zakład gazowniczy i tak się bije w piersi, to raczej nie ma już potrzeby – dodaje M. Kałużyńska-Jasak. – Chyba, że pojawią się kolejne takie sytuacje. Wtedy do tej instytucji wyślemy naszych kontrolerów.
Przy złamaniu ustawy o ochronie danych osobowych poszkodowany może również wystąpić na drogę sądową i walczyć o odszkodowanie.