
Dokładnie 33,3 km lubelskimi ulicami będą mieli do pokonania rolkarze podczas kolejnej edycji Nightskatingu, czyli nocnej jazdy po mieście. W sobotę wystartują z placu Teatralnego przy Centrum Spotkania Kultur

Pierwsza tegoroczna edycja nightskatingu, która odbyła się pod koniec maja przyciągnęła 366 osób. Do pokonania było 21 kilometrów. Tym razem organizatorzy podnieśli poprzeczkę. Ułożyli dłuższą trasę i zastrzegają, że będzie dość trudna i wymagająca, więc warto przygotować się wcześniej. Przejazd ulicami ma zająć trzy godziny.
Skąd pomysł na taką trasę? - Uczestnicy sami domagali się, żeby była dłuższa i trudniejsza. 20 kilometrów to za mało. Spełniamy ich życzenie - mówi Jan Stankiewicz, organizator imprezy.
W sobotę rolkarze wystartują z placu Teatralnego przy Centrum Spotkania Kultur o godz. 19. Trasa prowadzi przez: Śródmieście, Kalinowszczyznę, Bronowice, Wrotków, Czuby, Wieniawę. Rolkarze tradycyjnie wrócą w miejsce startu.
Dwie godziny przed startem będzie można wziąć udział w warsztatach rolkowych z ekipą instruktorów. - Pod okiem instruktorów będzie można poćwiczyć skręcanie, hamowanie oraz prawidłową technikę podczas jazdy – zapowiadają organizatorzy. Będzie także okazja żeby wygrać sportowe nagrody. Wystarczy przed startem wypełnić kupon i wrzucić do urny.
Nie ma ograniczeń wiekowych. Wziąć udział może każdy, kto potrafi sprawnie jeździć i hamować. Osoby do 16 roku życia, bezwzględnie muszą jechać w kasku. Dzieci do lat 12 mogą jechać tylko pod nadzorem opiekuna i na jego wyłączną odpowiedzialność.