Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces 68-letniego Zdzisława F. oskarżonego o zamordowanie przed 20 laty w Opolu Lubelskim małżeństwa dentystów i ich opiekuna. Sprawę utajniono.
- Ze względu na ważny interes społeczny sąd wyłącza jawność – stwierdził sędzia Krzysztof Ogrodnik
Zdzisława F. wprowadzili na salę policjanci. Starszy mężczyzna zakrywał twarz kurtką. Na przesłuchaniach w prokuraturze nie przyznawał się do zabósjwa.
71-letnia Adela T., 75-letni Mieczysław T. i 45-letni Władysława L. zostali zamordowani 31 lipca 1991 roku. Zabójcy zadali im ciosy w tył głowy. Z mieszkania w kamienicy w centrum Opola Lubelskiego zginęły srebrne monety z okresu międzywojennego, 300 zł, 400 marek zachodnioniemieckich i 12 dolarów.
Małżonkowie uchodzili w mieście za zamożnych. Prowadzili praktykę stomatologiczną i protetyczną. Wraz z nimi mieszkał Władysław L., który pomagał im w prowadzeniu domu.
Zwłoki zamordowanych odkryto 4 sierpnia 1991 r. W następnym roku prokuratura umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców. Zabiezbieczone ślady trafiły do archiwum.
W 2011 r. prokuratura wróciła do sprawy. Ślady trafiły do badań DNA. Okazało się, że do Zdzisława F. należy pięć śladów krwi znalezionych w miejscu zbrodni.