O wiele mniej będzie tego lata remontów w przedszkolach. – Musimy się zająć przygotowaniem nowych podstawówek – tłumaczy Ratusz. Chodzi o szkoły tworzone w miejscu ośmiu zamykanych gimnazjów. Budynki trzeba dostosować do potrzeb małych dzieci
Aby stworzyć podstawówkę w budynku gimnazjum nie wystarczy przykręcić przy wejściu tabliczkę z nazwą nowej szkoły. Tabliczka to najmniejszy problem, a tych większych jest sporo. To chociażby sanitariaty, gdzie wszystko jest za duże dla dzieci z początkowych klas podstawówki.
– Trzeba obniżyć umywalki, wymienić muszle – wylicza Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Żeby obniżyć umywalki trzeba przebudować instalacje. To wymaga pieniędzy.
A pieniędzy na sanitariaty na razie nie ma. Na takie prace, według Ratusza, potrzeba 744 tys. zł. – Wnioskowaliśmy o dotację z ministerstwa, jeszcze na nią czekamy – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Takie przygotowania konieczne są w ośmiu budynkach, gdzie miejsce wygaszanego gimnazjum zająć ma podstawówka. To obiekty przy al. Długosza, Elektrycznej, Krasińskiego, Kunickiego, Pogodnej, Poturzyńskiej, Smyczkowej i Szkolnej. Trzeba tu naszykować nie tylko sanitariaty, ale także świetlice, co ma kosztować ponad 400 tys. złotych. Na świetlice są już pieniądze.
Konieczność przygotowania nowych podstawówek jest wskazywana przez władze miasta jako powód tego, że niewiele będzie remontów w miejskich przedszkolach.
W tym przy Lipowej usunięta ma być boazeria, przy Pana Balcera mają być wymienione drzwi, przy Balladyny odnowione będą podłogi, remont zaplanowano także przy Różanej. Mimo to remontów w przedszkolach będzie mniej, niż w poprzednich latach. – Rzeczywiście skupiamy się w tym roku na szkołach podstawowych – potwierdza Bobowska.
Na wszystkie remonty w placówkach oświatowych Ratusz zarezerwował w tym roku blisko 5 mln złotych. Największe prace prowadzone będą w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 5 przy Rzeckiego, gdzie przywitać ma uczniów odnowiona sala gimnastyczna.
Do szczęśliwego finału zmierza przebudowa gmachu przy Kurantowej 5, gdzie od września mają się wprowadzić klasy dla dzieci z autyzmem. Będzie to filia podstawówki z ul. Bronowickiej. Filia miała być tu uruchomiona już we wrześniu zeszłego roku, ale budynek nie został przygotowany na czas.Prace budowlane ślimaczyły się przy Kurantowej tak bardzo, że miasto wyrzuciło wykonawcę z placu budowy i poszukało nowego, dając mu czas do końca czerwca. – Udało się – mówi dyrektor Dziuba– Praktycznie wystarczy tu tylko pozamiatać.
Do sal lekcyjnych dla dzieci z autyzmem trzeba jeszcze zakupić nowe meble i wyposażenie. Ratusz zapowiada, że zdąży z tym wszystkim przed końcem wakacji.