![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Zdjęcie ilustracyjne](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-05/0d64bbe1aab2cd2d7f7d57456ef8ee62_std_crd_830.jpg)
35- i 47-latek pobili i okradli swojego znajomego, kiedy ten powiedział im, że nie pójdzie do sklepu po alkohol. Ich łupem padła kurtka oraz pieniądze. Teraz napastnikom grozi nawet do 12 lat więzienia.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Dwaj mieszkańcy Lublina poznali się i zaprzyjaźnili za więziennymi kratami. Po odzyskaniu wolności postanowili umówić się na wspólne spożywanie alkoholu. Najpierw spotkali się na mieście, a potem poszli do domu jednego z nich.
Kiedy skończył się alkohol, to sytuacja zrobiła się nerwowa. 35-latek kazał swojemu koledze iść do sklepu uzupełnić zapasy. Ten jednak odmówił i naraził się na gniew pozostałej dwójki. 35- i 47-latek pobili i okradli mężczyznę. Zabrali mu kurtkę oraz pieniądze. Pokrzywdzonemu udało się uciec do pobliskiego sklepu, skąd wezwał policję.
Sprawcy zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzut rozboju. Trafili do tymczasowego aresztu na trzy miesiące.
35-latek będzie odpowiadał w tzw. multirecydywie. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia. W warunkach recydywy może być dodatkowo zaostrzona.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)