To może być ostatni ciepły i słoneczny weekend w tym roku. Warto wybrać się do lasu, bo – jak udowadniają nasi Czytelnicy – obrodziło grzybami.
– Do tego znalazłem piętnastu "braci” o podobnych gabarytach w jednym miejscu. Dzisiejsze grzybobranie było rekordowe – napisał do nas wczoraj rano grzybiarz.
– W środę w okolicach Sernik w trzy godziny udało mi się zapełnić dwa duże koszyki. Opieńki, borowiki, podgrzybki i trochę maślaków, zarówno do marynowania, jak i suszenia – chwali się inny z Czytelników na naszym forum internetowym.
Grzyby to nie jedyny powód, dla którego warto dziś czy jutro wybrać się do lasu. Możemy wrócić ze spaceru z… grubszym portfelem. Nadleśnictwa z naszego regionu rozpoczęły skup żołędzi.
– Do siewu w szkółce już mamy odpowiednie zapasy. Ale skupujemy żołędzie na zimową paszę dla dzików. To dla nich bardzo dobry pokarm, bogaty w białko – mówi Henryk Rążewski, nadleśniczy z Janowa Lubelskiego.
Cena? 80 groszy za kilogram. – Potrzebujemy co najmniej 5 ton – mówi Rążewski. – Nie powinno być z tym problemów, bo żołędzie w tym roku obrodziły.
A w samych lasach – tłok. – Wczoraj rano minąłem kilkadziesiąt osób. Każdy dźwigał w koszykach jakieś grzyby – podkreśla nadleśniczy. – Zapraszamy do lasów. Jest tak cudowna pogoda, że aż grzech siedzieć w domu.
W sobotę niebo w całym kraju ma zdominować słońce. Temperatura? Od 16 stopni na północy do 22 na południu Polski. W niedzielę pojawią się nieliczne chmury, ale padać nie będzie. Nadal ciepło – od 15 stopni na Suwalszczyźnie na Podkarpaciu.
Smak jesiennych grzybów. Kliknij i zobacz przepisy na podgrzybki, maślaki, kurki, rydze
Idzie zima?
– W nocy 26 października termometry mogą pokazać minus 5 stopni – ostrzegła wczoraj Dorota Gardias z TVN Meteo. Na Wszystkich Świętych niektórzy specjaliści od pogody wieszczą nawet śnieg. Przy czym zaznaczają, że to prognozy długoterminowe, obarczone marginesem błędu.