Na wiele tygodni odłożone może być wyburzanie budynku pod nową jezdnię ul. Poniatowskiego. Ciężki sprzęt zacznie kruszyć mury dopiero wtedy, gdy drogowcy dostaną zgodę na zniszczenie gniazd ptaków i piskląt mieszkających w pustostanie. Czy może to opóźnić całą inwestycję?
Żeby zburzyć budynek zamieszkały przez ptaki i w ten sposób zniszczyć ich gniazda, trzeba mieć zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Aby zlikwidować nie tylko gniazda, ale również pisklęta, trzeba dostać zgodę od Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Żadnego z tych pozwoleń nie mają ani miejscy urzędnicy, ani drogowcy, którzy na zlecenie miasta przebudowują Al. Racławickie, ul. Lipową i ul. Poniatowskiego. Dlatego nie doszło do planowanej na zeszły tydzień rozbiórki pustostanu na rogu Al. Racławickich i ul. Poniatowskiego, w którego miejscu ma biec jezdnia.
Decyzja zapadnie nieprędko
Na razie, co potwierdza RDOŚ, jest tylko wniosek o zezwolenie na „niszczenie siedlisk, niszczenie gniazd, płoszenie i niepokojenie ptaków” złożony przez firmę prowadzącą przebudowę Al. Racławickich. – Nie otrzymaliśmy jeszcze decyzji w tej sprawie – przyznaje Joanna Stryczewska z biura prasowego Ratusza.
Decyzji nie ma, bo wniosek drogowców musi być uzupełniony o inwentaryzację ptaków zasiedlających pustostan z wyszczególnieniem ich liczby i gatunków. Takiego raportu zażądała RDOŚ, bo uznała, że bez tego wniosek jest niekompletny. Drogowcy zlecili inwentaryzację ornitologowi, ale przed jego oględzinami w budynku wybuchł pożar (według strażaków było to podpalenie) i część ptaków padła. Ornitolog wezwał policję, bo uśmiercanie piskląt jest przestępstwem. Zawiadomienie o pożarze złożyli też drogowcy.
W tej sytuacji nie ma mowy o szybkim wyburzeniu pustostanu. – Ubieganie się przez wykonawcę o niezbędne decyzje będzie mogło być przeprowadzone dopiero po zakończeniu czynności policji – przekazuje nam Grzegorz Jędrek z biura prasowego Ratusza. – Do czasu zakończenia dochodzenia roboty nie mogą być w tym miejscu kontynuowane.
Drogowcy przerzucają siły
Aby nie tracić czasu, drogowcy zajmą się innymi pracami, których nie brak na rozległym placu budowy. – W związku z zaistniałą sytuacją wykonywana będzie kanalizacja deszczowa i przebudowa instalacji gazowej na ul. Poniatowskiego z wyłączeniem terenów pod budynkiem – informuje Jędrek. Zapewnia, że problemy nie opóźnią przebudowy. – Harmonogram uległ zmianie, ale ta sytuacja nie wpłynie na cały proces inwestycyjny i termin zakończenia prac.
Dziś w nocy na Al. Racławickich ma się rozpocząć demontaż sieci zasilającej trolejbusy. Robotnicy zaczną zwijać druty od strony ronda i będą się sukcesywnie przemieszczać w stronę ul. Lipowej. Prace mają być prowadzone nocami. Od środy w Alejach zamknięte mają być dwa pasy jezdni po stronie szkół chemicznych, cały ruch ma się odbywać drugą połową jezdni.