Najsmaczniejsze są te karmione zbożem – przekonuje Adam Starownik, który handluje rybami przy ul. Lubartowskiej w Lublinie
– Przede wszystkim karpie, ale też ryby z górnej półki, czyli szczupaki, sumy, jesiotry i sandacze. Nie spodziewałem się nawet, że dzisiaj będzie taki ruch.
Czyli klientów nie brakuje?
– Zawsze przed świętami stoimy w tym miejscu. Nasze ryby są dobre jakościowo, więc klienci co roku do nas wracają. Mamy rybki z gospodarstwa "Polesie” w Sosnowicy. Są zdrowe, przebadane i karmione naturalnie: zbożem.
Ludzie wolą ryby małe czy większe?
– Niektórzy pytają o większe ryby, inni o mniejsze. Mamy różne karpie: od kilograma do ok. 2,5 kg. Ale bardziej ekonomicznie jest kupić większą rybę.
A które z tych ryb będą u pana na stole?
– U mnie na święta oprócz karpia będzie jesiotr. To ryba z górnej półki, ale w bardzo przystępnej cenie.