Będą cięcia - zapowiada prezes Radia Lublin. Rozgłośnia ma coraz mniej pieniędzy z abonamentu. Pojutrze listą cięć zajmie się rada nadzorcza spółki. Atmosfera wśród załogi jest nerwowa, a w korytarzach aż huczy od plotek.
- To normalne, że związki zadają pytania o strategię finansową spółki, wiedząc, że przychody z abonamentu spadły o 18 proc. - mówi Mariusz Deckert, prezes Radia Lublin.
Szefowie rozgłośni zapowiadają cięcia. To właśnie oszczędnościami dyrekcja radia tłumaczyła pożegnanie z kierownikiem redakcji internetowej. Radio nie przedłużyło mu umowy.
- Z tego, co wiem, z radiem rozstała się jedna lub dwie osoby - zapewnia Deckert. O przyszłych zwolnieniach mówić nie chce. - Zamierzamy oszczędzać na zaplanowanych wcześniej inwestycjach, jak choćby na remoncie budynku, który nie był remontowany od kilkudziesięciu lat.
Ostateczna lista cięć i oszczędności ma być zatwierdzona na czwartkowym posiedzeniu rady nadzorczej. - Na tym posiedzeniu mamy zajmować się programem naprawczym spółki - potwierdza Piotr Dreher, przewodniczący rady.
Oszczędności mają być nieodczuwalne dla słuchaczy. - To radio publiczne, które realizuje misję, a nie stacja komercyjna. Zarząd ma zwiększyć przychody spółki.
I właśnie poszukiwanie dodatkowych pieniędzy rozpętało burzę plotek.
Radio obiegła wieść, że zarząd rozgłośni lokował pieniądze na giełdzie i doprowadził do strat. - Żadnych strat nie było - mówi Deckert.
- Wolne środki były lokowane w bezpieczne papiery wartościowe poprzez biuro banku, który prowadzi nam rachunek. Jakie to były kwoty? To zależało od tego, ile mieliśmy wolnych środków. Na przykład raz było to 150 tys. zł, a raz pół miliona - twierdzi Włodzimierz Kwiatkowski, który w zarządzie radia odpowiada za finanse.
- Ze strony rady nadzorczej mieliśmy swobodę działania. Rada patrzy na nasze wyniki. Gdyby były nieprawidłowości, to byłyby jakieś decyzje.
Atmosfera w radiu jest bardzo napięta. Próbowaliśmy wczoraj porozmawiać o tym ze związkowcami. Bez skutku.
- Pan coś notuje? Żegnam pana - Waldemar Nycz z radiowej "Solidarności” odkłada słuchawkę.