Konstanty Frączek, zawodowy przewodnik turystyczny był najwytrwalszym uczestnikiem kwesty prowadzonej na rzecz cmentarnych zabytków. Aż przez cztery ostatnie dni można go było spotkać z kwestarską puszką przy bramie najstarszego lubelskiego cmentarza przy ul. Lipowej.
A oto inni tylko nieco mniej wytrwali: Piotr Wysocki, aktor Teatru Osterwy (ponad 3 tys. zł) oraz Tadeusz Kwiatkowski-Cugow, literat; Andrzej Pruszkowski, prezydent Lublina i Wiesław Brodowski, kandydat na prezydenta Lublina Nie zabrakło także pań: kwestującej przez trzy dni Heleny Pietraszkiewicz, byłej przewodniczącej Rady Miejskiej oraz senator prof. Teresy Liszcz. Na dobre słowo zasłużyli pracownicy Poczty Polskiej oraz – kwestujący po raz pierwszy w takiej liczbie – studenci. W zbiórce uczestniczyło ponad 80 osób, zebrały one ok. 57 tys. zł. Suma ta nie jest ostateczna. Gdy podajemy te informacje do druku, kwesta jeszcze trwa. Oficjalny wynik zbiórki ogłoszą – prawdopodobnie już jutro – bankowcy.
– Cieszymy się z każdego grosika. Planowaliśmy jednak odnowienie 15 pomników licząc, że zbierzemy ok. 100 tys. zł – mówi Stanisław Santarek, przewodniczący Komisji Odnowy Zabytków Cmentarnych. – Niestety, przeszkodził deszcz, a i na nasz apel odpowiedziało mniej kwestarzy w porównaniu z minionymi latami. Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom kwesty i tym, którzy ofiarowali swój grosik.
– Wiele wspaniałych rzeźb i nagrobków wymaga ratunku – dodaje Waldemar Mirek, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina. – Niezwłocznie więc przystąpimy do rozmów z Moniką Konkolewską, właścicielką Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki. Liczymy także na współpracę z właścicielami zabytkowych mogił, którzy mogliby się podjąć sfinansowania prowadzonych pod naszą opieką prac konserwatorskich.