W sześciu punktach miasta otwarte zostały wczoraj miejsca specjalnie wydzielone z trawników. Są przeznaczone do wypoczynku na kocu.
Ratusz liczy na to, że mieszkańcy chętnie będą korzystali z tych placyków. Ich zaletą ma być m.in. możliwość rozłożenia kocyka bez obaw o psie odchody, bo psom na tym terenie nie wolno przebywać. Tyle że placyki nie są nawet ogrodzone. – Liczymy na dyscyplinę mieszkańców i na to, że nie będą wyprowadzać tu psów – mówi Grzegorz Siemiński, zastępca prezydenta miasta. – W rejonie tych wydzielonych miejsc będzie też zwiększona liczba patroli Straży Miejskiej. W przyszłości będziemy zastanawiać się nad montażem monitoringu.
Siemiński zapowiada, że jeśli pomysł chwyci, to będą powstawać kolejne takie miejsca. Urządzenie tych sześciu, które otwarto wczoraj, według zapewnień urzędników kosztowało łącznie nie więcej niż 3 tys. zł.
Z kocykiem można się wybrać:
• na Czechowie – w wąwozie za przychodnią na rogu al. Kompozytorów Polskich i ul. Smorawińskiego
• na Czubach – w parku Jana Pawła II oraz za podstawówką przy Biedronki (na zdjęciu)
• na Kalinowszczyźnie – w wąwozie u zbiegu Andersa i Lwowskiej
• na Bronowicach – koło skrzyżowania Jesiennej z Zimową
• na Wieniawie – w wąwozie przy Popiełuszki.