Odwlecze się rozpoczęcie przebudowy miejskiego stadionu przy Al. Zygmunto-wskich. Gotowe od roku plany trzeba poprawić, bo według nowych norm stadion powinien być większy.
- W połowie roku europejska federacja piłkarska przedstawiła nowe przepisy dotyczące obiektów piłkarskich, które wejdą w życie za dwa lata - mówi Mariusz Szmit, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie. - Jeśli chcemy organizować mecze polskiej ekstraklasy albo europejskich pucharów, musimy zmienić projekt.
Chodzi m.in. o zwiększenie powierzchni trybun do co najmniej 15 tys. miejsc. - Teraz architekci oceniają, jaka będzie optymalna wielkość stadionu. Bo obiekt można rozbudować nawet do 20 tys. krzesełek - dodaje Szmit.
- Jeśli chcemy wydać tyle pieniędzy na przebudowę, to zróbmy to porządnie. Tak, żeby nowy obiekt spełniał wszystkie europejskie normy - komentuje Waldemar Paszkiewicz, prezes Motoru Lublin, który użytkuje stadion.
Czy takie normy spełnia niedawno oddana do użytku hala na Globusie? - Każda z europejskich federacji sportowych wyznacza swoje własne standardy - odpowiada Szmit.
- Federacja siatkarska organizowanie meczów Ligi Światowej albo finałów mistrzostw świata powierza miastom, które mają bardzo duże hale, ponad 5 tys. miejsc i znakomite zaplecze. Z lotniskiem włącznie - mówi Stanisław Majkowski z Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
- Na to Lublin nie ma szans - stwierdza Krzysztof Iwańczuk, prezes lubelskiego oddziału PSPS. - Ale za to bez problemów możemy organizować inne mecze reprezentacji siatkówki. Tak jak to robi Rzeszów, który ma bardzo podobną halę.
Podobnie jest z imprezami koszykarskimi. Lublin został już zaproszony do ubiegania się o organizację finałów koszykarskich Mistrzostw Europy w 2009 r.