Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
W czwartek Straż Miejska zacznie używać swojej najnowszej broni – fotoradaru. W czwartek rano urządzenie zostanie zamontowane na jednym z dwóch masztów ustawionych przy ul. Nadbystrzyckiej.
– To pierwsza i ostatnia lokalizacja, którą podajemy do publicznej wiadomości – zastrzega Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. Później funkcjonariusze nie będą już zdradzać, na którym z 18 masztów zamontowany jest danego dnia fotoradar.
Wiadomo za to, że aparat będzie częściej pojawiać się tam, gdzie jest więcej kolizji i wypadków. A według policyjnych statystyk, spośród ulic, przy których stoją maszty, najwięcej kolizji i wypadków było kolejno na: ul. Kunickiego, al. Tysiąclecia, ul. Jana Pawła II, al. Smorawińskiego, Nadbystrzyckiej, al. Warszawskiej i Diamentowej.
Wczoraj odbyło się szkolenie dla strażników, urządzenie pomyślnie przeszło próby. Między innymi w związku z nowymi obowiązkami magistrat znalazł pieniądze na dodatkowe etaty. W tym roku zatrudnienie w Straży Miejskiej ma wzrosnąć o pięć osób.
Wiadomo za to, że aparat będzie częściej pojawiać się tam, gdzie jest więcej kolizji i wypadków. A według policyjnych statystyk, spośród ulic, przy których stoją maszty, najwięcej kolizji i wypadków było kolejno na: ul. Kunickiego, al. Tysiąclecia, ul. Jana Pawła II, al. Smorawińskiego, Nadbystrzyckiej, al. Warszawskiej i Diamentowej.
Wczoraj odbyło się szkolenie dla strażników, urządzenie pomyślnie przeszło próby. Między innymi w związku z nowymi obowiązkami magistrat znalazł pieniądze na dodatkowe etaty. W tym roku zatrudnienie w Straży Miejskiej ma wzrosnąć o pięć osób.
