Na słupie ogłoszeniowym znalazłam ciekawą i – co dla mnie bardzo ważne tanią – wycieczkę. Ale o biurze, które ją organizuje, nic dotąd nie słyszałam. Czy mogę mu zaufać? – pyta Katarzyna K. z Lublina.
Najprościej można to zrobić zaglądając do Centralnego Rejestru Zezwoleń prowadzonego przez Departament Turystyki istniejący w Ministerstwie Gospodarki. Jego bazę można przeszukać wchodząc na stronę internetową www.turystyka.crz.mg.gov.pl/icrz/index.html Tam także zbierane są informacje o organizatorach turystyki, którym cofnięto licencję, albo którzy prowadzą taką działalność bez zezwolenia. W Centralnym Rejestrze Zezwoleń można również sprawdzić, czy biuro posiadające zezwolenie może organizować imprezy na terenie, gdzie zamierzamy wyjechać.
Są także wojewódzkie rejestry zezwoleń na działalność w dziedzinie świadczenia usług turystycznych. Pytać o nie można w urzędach wojewódzkich.
Niejednokrotnie biura turystyczne chwalą się certyfikatami i dyplomami wydanymi im przez przeróżne instytucje, również przez regionalne izby lub zrzeszenia branżowe. Traktować je należy jedynie jako potwierdzenie wiarygodności i profesjonalizmu, nigdy natomiast jako stuprocentową gwarancję rzetelności biura. Nie bez znaczenia jest ranga instytucji lub organizacji, która to wyróżnienie biuru przyznała (niektóre rozdają takie zaświadczenia na prawo i lewo, wystarczy tylko wpłacić odpowiednią kwotę), bardzo istotna – jego aktualność. Możliwa jest bowiem sytuacja, iż legitymujące się takimi dowodami biuro już po jego przyznaniu zaczęło działać niezgodnie z prawem. Dyplom czy certyfikat nie chronią jednak przed kłopotami finansowymi. Nie gwarantują też, iż biuro, które wybraliśmy, nie zbankrutuje.