Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Sezon wakacyjny to zmożona liczba różnego rodzaju wypadków na wodzie. Niebezpiecznym zdarzeniom sprzyjają również gwałtowne zjawiska pogodowe. Jak szybko i bezpiecznie przeprowadzić akcję ratowniczą? Tego przez dwa dni nad Zalewem Zemborzyckim uczyli się pod okiem strażaków ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego żołnierze z 21 batalionu lekkiej piechoty 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Wspólne szkolenie miało na celu doskonalenie umiejętności żołnierzy, niosących pomoc poszkodowanym w sytuacjach, które mogą wystąpić na wodzie, jak np. wypadniecie z łodzi, pontonu, czy utonięcie.
Terytorialsi uczyli się bezpiecznego podejmowania osoby poszkodowanej z wody, podejmowania poszkodowanego na łódź ratunkową, wykorzystywania rzutek ratunkowych oraz koła ratunkowego podczas udzielania pomocy tonącemu, a także doskonalili udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej.
– Ćwiczenia terytorialsów i strażaków są ważną częścią systemu szkoleniowego żołnierzy obrony terytorialnej i organizowane są systematycznie od początku istnienia formacji. – podkreśla kapitan Marta Gaborek, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i dodaje, że dla żołnierzy WOT to doskonała okazja, aby zdobyć nowe kompetencje i doskonalić już posiadane umiejętności.
