Benedyktynka na kilkudziesięciu ziołach wygrała sobotni VII Turniej Panien Apteczkowych. – Nalewki robię trzeci rok, zioła hoduję na dachu, resztę dokupiłam w aptece – mówi Tamara Świć z Lublina, która z zawodu jest tłumaczem i wygrała turniej.
Wśród zgłoszonych nalewek były smorodinówki, malinówki, tarniówki, śliwówki, żurawinówki, truskawkówki, orzechówki, sosnówki a nawet "Czarny bez na kuśki stawanie” przyrządzony przez Grażynę Kobus.
Nalewki oceniało jury w składzie: młodszy aspirant Arkadiusz Arciszewski z KW Policji w Lublinie, Stanisław Bałdyga ze ZPAP i prof. Adam Gąsiorowski, przewodniczący jury. – Poziom nalewek był bardzo wysoki. Ocenialiśmy smak, klarowność i harmonię nalewek – mówi Gąsiorowski. – Bardzo dobre nalewki i piękne butelki z etykietami – dodaje Stanisław Bałdyga.
– W nalewkach najważniejsza jest radość eksperymentowania i fakt, że własnoręcznie zrobioną nalewką można obdarować przyjaciół – mówi Tamara Świć.