Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Grupa agresywnych nastolatków odpowie za rozbój oraz pobicie. Zaatakowali dwie młode kobiety czekające na autobus.
Do zdarzenia doszło w piątek około godz. 19: 30 przy przystanku przy ul. Lubartowskiej w Lublinie.
Do czekających na autobus dwóch młodych kobiet podeszła 18-latka. Chciała 2 zł na autobus. Nie dostała ich. Wówczas banda rzuciła się z pięściami na kobiety.
Oprócz agresywnej Marleny P., do ataku przyłączyły się też trzy dziewczyny w wieku 14, 15 i 16 lat oraz ich 16-letni kompan.
- Cała grupa zaatakowała kobiety, bijąc je po głowie i szarpiąc za włosy. Jednej z nich skradziono torebkę wraz z dokumentami, portfelem i telefonem komórkowym. Sprawcy uciekli w stronę Starego Miasta. Powiadomieni o zdarzeniu policyjni wywiadowcy rozpoczęli poszukiwania - informuje kom. Renata Laszczka - Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
- Kilkanaście minut później w jednej z bram przy ul. Noworybnej policjanci odnaleźli odpowiadających rysopisom młodych ludzi. Wszyscy zostali zatrzymani i przewiezieni na I komisariat - dodaje policjantka. Funkcjonariusze odzyskali skradzioną torebkę.
Nieletni napastnicy, w uzgodnieniu z Sądem Rodzinnym i Nieletnich, zostali przekazani opiekunom.
- 18- letnia Marlena P. trafiła do policyjnego aresztu, a wczoraj doprowadzona została do prokuratury - podsumowuje Renata Laszczka - Rusek. - Sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora i zastosował wobec podejrzanej tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
