Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Będą trybuny, zaplecze z łazienkami oraz dodatkowe pomieszczenia, np. na siłownię. Hala sportowa będzie połączona specjalnym łącznikiem ze stojącym obok budynkiem gimnazjum. Zaledwie 178 tys. zł będzie kosztować gminę Łaziska hala sportowa z prawdziwego zdarzenia.
Pieniądze, które musi wyłożyć gmina to zaledwie 15 procent całości kosztów tej inwestycji. Cała budowa zamknie się kwotą 1,1 mln zł. Zdecydowaną większość pieniędzy gmina dostanie z zewnątrz. Złożono już wymagane dokumenty, by dostać 10 procent potrzebnych pieniędzy z rezerwy budżetowej Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu. Są już podpisane umowy z unijnym Zintegrowanym Programem Operacyjnym Rozwoju Regionalnego na dalsze 75 procent pieniędzy. Aby jednak pieniądze ze SPORR dostać, najpierw trzeba wydać własne. Unia Europejska refunduje koszty już poniesione. – Gdyby nie wsparcie Unii Europejskiej i ministerstwa, wciąż nie mielibyśmy nawet widoków na halę sportową – twierdzi Roman Radzikowski, wójt gminy Łaziska. – Nie byłoby nas stać na tak dużą inwestycję.
W gminie będzie to pierwsza hala sportowa, a w niej pierwsza z prawdziwego zdarzenia sala gimnastyczna. Dotychczas największa sala gimnastyczna, w Publicznej Szkole Podstawowej w Zakrzowie wcale nie jest duża. Pozostałe sale są malutkie, a w Braciejowicach dzieci ćwiczą w zaadaptowanym budynku gminnym.
W gminie będzie to pierwsza hala sportowa, a w niej pierwsza z prawdziwego zdarzenia sala gimnastyczna. Dotychczas największa sala gimnastyczna, w Publicznej Szkole Podstawowej w Zakrzowie wcale nie jest duża. Pozostałe sale są malutkie, a w Braciejowicach dzieci ćwiczą w zaadaptowanym budynku gminnym.
