Teatr im. J. Osterwy przejdzie gruntowny remont. Prace obejmą przede wszystkim wnętrza. Dzięki temu znacznie poprawią się warunki pracy aktorów.
– Wyremontujemy także klatkę schodową, prowadząca do części hotelowej budynku – mówi Ryszard Fijałkowski, zastępca dyrektora teatru. – Na czwartym piętrze mamy pokoje dla gości. O ile one są w dobrym stanie, to klatka bezwzględnie wymaga odnowienia.
To oznacza wymianę niemal wszystkiego, od samych schodów, parapetów i grzejników po oświetlenie i odnowienie ścian. Wyburzone zostaną również schody zewnętrzne. W ich miejscu powstaną nowe schody przeciwpożarowe.
Klatkę schodową i pokoje gościnne czeka malowanie. Wyremontowany zostanie również sekretariat i sąsiednie gabinety.
– Odnowimy również podłogę i ścianę za sceną – dodaje Fijałkowski. – Na tym nie koniec inwestycji. W starej i nowej sali prób zamontujemy klimatyzację. To kwestia najbliższych sześciu tygodni. W ciągu dwóch miesięcy planujemy również montaż ogrzewanych rynien i rur spustowych. To bardzo ważne, bo zbyt dużo musimy wydawać na usuwanie śniegu. Dzięki ogrzewanym rynnom koszty się zmniejszą. Mury będą też mogły dłużej przetrwać w dobrym stanie.
Chodzi o uniknięcie szkód, jakie powstają w czasie odwilży. Śnieg rozsadza wówczas ściany, czego przykład widać na jednym z murów teatru. Uszkodzony fragment również przejdzie remont.
Wykonawcę robót poznamy w połowie lipca. Roboty mają się zacząć tuż po rozstrzygnięciu przetargu. Potrwają najwyżej do połowy września. Koszt remontu szacowany jest na 150 tys. zł.
Więcej pieniędzy nie ma. Teatr starał się o wsparcie Ministerstwa Kultury. Chodziło o renowację jednego z balkonów na widowni. Wniosek przepadł, ale w Osterwie szykują już kolejny.
Gmach teatru remontowany był już dziesięć razy. W 1994 roku odnowiono poszycie dachu. Pięć lat później wymiany doczekały się m.in. fotele na widowni. W 2003 roku przywrócono pierwotną, zieloną barwę elewacji. Po trzech latach udało się odnowić elementy widowni, zaplecze teatru, portiernię oraz klatkę schodową od ul. Peowiaków.