Turystę zwiedzającego Gdańsk, który czytał dużo w prasie
o podminowanej atmosferze miasta dziwi spokój rdzennych gdańszczan – donosił 28 lipca 1939 tygodnik „Mały Rolnik”
– jeden ze 199 eksponatów Mełgiewskiej Izby Pamiątek Regionalnej.
Pospolite ruszenie
Całość uzupełniają opisy historii miejscowości, m.in. pierwsza wzmianka z 1325 roku, wzbogacone bogatą kolekcją zdjęć wykonanych pół wieku temu i dawniej. Ekspozycję zamykają ustawione na zewnątrz izby starodawne machiny: młockarnia, kierat konny, brony drewniane, żuraw oraz ul kryty słomą. – To dopiero początek. Już odebrałam sygnał, że ktoś chce przekazać na rzecz muzeum strój ludowy – mówi Urszula Kowalczyk, opiekun wystawy.
Zegarmistrz poszukiwany
Największe zainteresowanie zwiedzających budzi zabytkowy zegar stojący (1836 rok). U. Kowalczyk ma nadzieję, że znajdzie się mistrz, który mechanizm zegara puści w ruch. Białym krukiem ekspozycji jest mszał z 1687 roku. Księga bogato zdobiona, oprawiona w skórę, zamykana na klamrę. Obok na półce leżą nie mniejszej wartości muzealnej dwa mszały z 1777 i 1880 roku.
Izba Pamiątek Regionalnych zorganizowana została w sali parafialnej drewnianego kościoła z 1726 roku w Mełgwi. – Budynek w którym jest ekspozycja, jeszcze niedawno był ruiną przeznaczoną do rozbiórki – mówi Wacław Motyl, wójt Mełgwi. – Przy pomocy księdza proboszcza, który zorganizował blachę na pokrycie dachu, udało się obiekt wyremontować, z czego jestem bardzo zadowolony. Dach przymocowywany jest na kołki, bez gwoździ. W przyszłości zastosowaną technologię jego montażu też udostępnimy zwiedzającym, w szczególności studentom architektury czy budownictwa oraz uczniom.
Izba Pamiątek Regionalnych otwarta jest od 15 czerwca br. Już zwiedziło ją pół tysiąca osób. Większość to uczniowie. Ekspozycja jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 10–14. Kontakt przez Gminną Bibliotekę Publiczną w Mełgwi (tel. 467-09-24).