Na najwyższe piętro głównego gmachu Sądu Okręgowego przy Krakowskim Przedmieściu można się dostać tylko wchodząc po schodach. Dla ludzi starszych i niepełnosprawnych to nie lada problem. Ale jeszcze w tym roku się to zmieni. Zostaną zainstalowane dwie windy.
Dla interesantów czteropiętrowego gmachu (Sąd Okręgowy rozpatruje sprawy mieszkańców Lublina, terenu dawnego województwa lubelskiego i chełmskiego) najważniejsza będzie jednak budowa dwóch wind – zgodnie z planem znajdą się one w specjalnych zewnętrznych szybach wewnątrz sądowego patio. W sądzie nie ma do tej pory ani jednej windy. Starsi ludzie wdrapują się na górę po schodach. Niepełnosprawni korzystają z podnośnika, który transportuje ich najpierw na parter. Aby dostać się na wyższe piętra, muszą liczyć na pomoc policjantów sądowych, którzy wniosą wózek inwalidzki po schodach.
Na razie sąd nie chce zdradzać, ile będzie kosztował remont. – To ze względu na nierozstrzygnięty jeszcze przetarg – tłumaczy dyrektor Sądu Okręgowego w Lublinie Halina Skikiewicz.
Oferty od firm budowlanych będą przyjmowane do końca maja. Wtedy też rozstrzygnięty zostanie przetarg. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, odnowiony budynek zacznie w pełni funkcjonować w listopadzie – zapowiada Halina Skikiewicz.