Fasolka, pomidor, słonecznik, zioła. Z sadzonek, z rozsady albo z nasion. Już po raz kolejny Centrum Spotkania Kultur zaprasza do uprawiania własnej grządki. Tegoroczna akcja „Rosnę” rusza w piątek, 15 czerwca, o godz. 17. Stanowiska, ziemię, narzędzia i nasiona zapewnia CSK. Niestety, lista zgłoszeń jest już zamknięta.
– W tym roku zgłosiła się rekordowa liczba chętnych do uprawiania ogródka w sercu miasta – podkreśla Piotr Franaszek, dyrektor CSK. – Nasza akcja to lokalny przejaw międzynarodowego trendu - zwrotu ku bliskości z przyrodą. To też ruch społeczny, który łączy konkretnych ludzi wokół wspólnego działania, a w finale wokół wspólnego stołu.
Ci, co przegapili rejestrację na własną grządkę (była prowadzona przed Facebooka, zakwalifikowało się 25 drużyn), na pocieszenie mogą przyjść w czwartek (14 czerwca, godz. 17, Sala Kinowa) na spotkanie z Sebastianem Kulisem, autorem książki „Roślinne Porady” połączone z degustacją dań na bazie dzikich roślin (darmowe wejściówki do odebrania w kasie CSK).
Na ROD Podzamcze się nie udało
Z podobną akcją (własna uprawa w społecznym ogrodzie) wystartowała wiosną inna lubelska instytucja kultury. „Spotkania praktyczne – Załóżmy razem ogród!” Warsztaty Kultury chciały prowadzić w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Podzamcze.
W połowie maja wszystko było gotowe: podpisana umowa użyczenia działek z Polskim Związkiem Działkowców, trawa skoszona, pod bramą ROD Podzamcze przy al. Unii Lubelskiej na przewiezienie na działkę czekał toi-toi, a kilkanaście osób lada dzień miało rozpocząć działania w terenie.
Niestety, żadnego z ambitnych planów nie uda się zrealizować. Nie będzie grządek, oryginalnego mini parku, łąki kwietnej, domku z palet ani cyklu darmowych warsztatów (nie tylko ogrodniczych). Powód? Konflikt między dyrekcją Warsztatów Kultury i Zarządem ROD Podzamcze, który oczekiwał, że będą z nim konsultowane wszelkie publikacje prasowe na temat działań prowadzonych na ogródkach działkowych, a także szczegółowa tematyka planowanych tam warsztatów.
Na dwa dni przed rozpoczęciem „Spotkań Praktycznych” okazało się, że Zarząd Główny PZD nie zgadza się na używanie takich sformułowań jak „ogród społeczny” czy „alternatywa dla zostania członkiem PZD”. Z ogromnym oburzeniem spotkała się też zapowiedź przeprowadzenia na działkach warsztatu haftu erotycznego.