Swoją decyzję Piotr Zawrotniak, szef Rady Miejskiej SLD w Lublinie, ogłosi na dzisiejszej konferencji prasowej. – Poseł Wojciech Wierzejski grubo przesadził – mówi.
Chodzi o wypowiedź polityka LPR dla piątkowego Dziennika Wschodniego. Wierzejski komentował obchody 62. rocznicy ogłoszenia Manifestu PKWN. Lewicowi działacze uczcili 22 lipca ofiary Zamku Lubelskiego i Majdanka oraz pamięć żołnierzy armii sowieckiej, a szef Rady Miejskiej sojuszu wygłosił przemówienie. Stwierdził m.in., że nie można potępiać PRL i manifestu. Przypomniał, że manifest zapowiadał reformę rolną i rozliczenie zbrodniarzy wojennych. Wypowiedź zdenerwowała kombatantów z Krakowa. Ich zdaniem Zawrotniak złamał konstytucję, bo wychwalał ideologię komunistyczną. Prokuratura zajęła się sprawą w środę. A Wierzejski powiedział: Jeśli ktoś takie opinie wygłasza, jest zwykłym stalinowskim zwyrodnialcem.
Według Zawrotniaka rządy Prawa i Sprawiedliwości chcą się rozprawić z lewicą. Wojciech Napieralski, sekretarz generalny i poseł SLD, napisał interpelację do ministra sprawiedliwości w sprawie działań lubelskiej prokuratury.
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego rządził na terenach wyzwolonych spod niemieckiej okupacji. Decyzję o jego powołaniu (lipiec 1944), składzie i zakresie władzy podjął Józef Stalin. Komitet zgodził się, żeby ludność podlegała jurysdykcji sowieckich sądów wojskowych (ofiarą padli m. in. żołnierze Armii Krajowej). Manifest PKWN zapowiadał m. in. zwrot zrabowanej przez Niemców własności prawowitym właścicielom, reformę rolną bez odszkodowania, odbudowę polskiej administracji i instytucji społecznych oraz przywrócenie swobód demokratycznych.