Aby wyłudzić pieniądze, nastolatek wpadł na przerażający pomysł. Napisał list z pogróżkami i podrzucił go 75-letniej kobiecie. Staruszka powiadomiła policję.
Przerażona kobieta zawiadomiła policję. Funkcjonariusze przygotowali się do zatrzymania sprawcy wymuszenia.
W umówionym miejscu zjawił się nastolatek, który z ukrycia wyjął i otworzył kopertę. Nie zdążył przeliczyć pieniędzy, bo został zatrzymany przez policję. Nie próbował uciekać, krzyknął tylko: "to nie ja, to nie ja”.
Nastoletni mieszkaniec Bronowic usłyszał od policjantów, że zostaje zatrzymany za wymuszenie rozbójnicze.
Nieletni szantażysta został umieszczony w Policyjnej Izbie Dziecka. Stanie przed sądem rodzinnym. Za wymuszenie rozbójnicze grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 10.