Echo Investment może zarobić krocie sprzedając teren na górkach czechowskich.
To jeden z możliwych scenariuszy. Nie przewidzieli go radni głosujący w sprawie korzystnych dla firmy zmian w planie zagospodarowania.
Cena górek czechowskich skoczy niebotycznie, kiedy tylko władze miasta dopuszczą tam budowę hipermarketu. Echo może zrobić świetny interes. 113 ha na dawnym poligonie kupiło za 12,3 mln zł od Agencji Mienia Wojskowego w 2000 roku. Wypadło niespełna 11 zł za metr kwadratowy. Dla porównania metr działki przy Kraśnickiej, gdzie teraz stoi hipermarket Tesco, poszedł dwa lata temu za przeszło 412 zł.
- W wypadku sprzedaży gruntu zobowiązania Echa powinny przejść na nabywcę górek - mówi Dariusz Piątek, radny PO. - Pracujemy nad projektem umowy, która zabezpieczy interes miasta. Na pewno nie można siąść do rozmów, jeśli Echo nie wpłaci kaucji.
Tymczasem Ratusz chłodno myśli o negocjacjach z Echo Investment. - Uchwałę badają nasi prawnicy, później jej prawidłowość oceni wojewoda. Stoimy przed pytaniem: czy można uzależniać zmiany planu zagospodarowania przestrzennego od konkretnej inwestycji, którą firma miałaby podjąć na wskazanym terenie. Nie wiadomo również czy będzie można egzekwować umowę z firmą - komentuje Tomasz Rakowski, rzecznik prasowy prezydenta Lublina.
Jacek Sobczak, prawnik i radny PO mówi ostrożnie: Zapytamy o radę kancelarię prawniczą, niech specjaliści ocenią czy można legalnie zawrzeć umowę z Echem. Nie chcemy zdać się na własną intuicję. Kancelarię powinniśmy wybrać w ciągu dwóch tygodni.
Echo zapewnia, że jest gotowe spełnić warunki postawione przez radnych i chce rozmawiać z prezydentem o warunkach przyszłej inwestycji. Zapowiada zainwestowanie w Lublinie 300 mln zł - pieniądze ma wydać na m. in. budowę ogólnodostępnego parku na 105 ha, centrum handlowo-rozrywkowego na 8 ha oraz przebudowę układu komunikacyjnego. •