Zarząd Transportu Miejskiego przygotowuje się do kupna 18-metrowych, przegubowych trolejbusów. Wozy mają być wyposażone w baterie umożliwiające jazdę po ulicach, gdzie nie ma sieci trakcyjnej, albo w przypadkach, gdy w sieci zaniknie napięcie.
Urzędnicy z ZTM prowadzą teraz tzw. dialog techniczny z producentami trolejbusów. Publicznie ogłosili listę pytań i czekają na odpowiedzi. Mają być wykorzystane przed przetargiem na zakup pojazdów do określenia wymagań, które powinny spełniać 18-metrowe trolejbusy.
ZTM interesuje m.in. ilu pasażerów będzie mógł zabrać na pokład trolejbus w zależności od tego, jakie będzie mieć akumulatory: czy takie, które pozwolą tylko na awaryjną jazdę do 2,5 km, czy inne, pozwalające na liniową jazdę na odcinku co najmniej 5 km bez zasilania z sieci.
Urzędnicy chcą poznać też zużycie energii przez takie trolejbusy, możliwe miejsca zamontowana silnika, wydajność ogrzewania i klimatyzacji, żywotność baterii. Producenci mają też zadeklarować, czy takie trolejbusy będą na tyle zwrotne, by móc manewrować w nowej zajezdni przy ul. Grygowej, która została zaprojektowana z myślą tylko o pojazdach 12-metrowych. Zainteresowani producenci mają czas na udzielanie odpowiedzi do środy włącznie.
18-metrowe przegubowe trolejbusy produkuje m.in. polski Solaris i ukraiński Bogdan. Pod koniec ubiegłego wieku po Lublinie jeździły już przegubowe trolejbusy, były to ikarusy przerobione na pojazdy elektryczne.