Prezydent znalazł sposób na zebranie kwoty brakującej do przebudowy Al. Racławickich, ul. Lipowej i Poniatowskiego. Część pieniędzy chce zdobyć rezygnując z prac planowanych na ul. Sowińskiego i odcinku Głębokiej, inną część zamierza wygospodarować odkładając na później przebudowę ul. Bliskiej
Kwota, której zabrakło na Al. Racławickie to ponad 60 mln zł. Tak duża jest okazała się różnica między pieniędzmi zarezerwowanymi w kasie miasta, a ceną zaproponowaną przez najtańszego z chętnych wykonawców.
W czwartek Urząd Miasta ogłosił, że ma pomysł na wygospodarowanie brakujących pieniędzy. Na prezydencki plan musiałaby się jeszcze zgodzić Rada Miasta, która zbierze się 30 maja. Niezbędne fundusze mają być uskładane z kilku źródeł.
Część ma być zabrana z puli przeznaczonej na przebudowę ul. Bliskiej (boczna Wojciechowskiej). Prezydent uznał, że można odłożyć to zadanie na później.
Ratusz chce skorzystać także z tego, że Lublinowi zwiększono niedawno unijną dotację przyznaną do pakietu zakończonych już inwestycji drogowych obejmującego przebudowę ul. Abramowickiej, skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną i budowę przedłużenia Wrotkowskiej. Dodatkowy zastrzyk miałby trafić właśnie na Al. Racławickie, Lipową i Poniatowskiego.
To jeszcze nie koniec finansowej układanki. Władze miasta postanowiły zaoszczędzić na nadzorze nad przebudową Al. Racławickich. Powierzenie nadzoru zewnętrznej firmie kosztowałoby ponad 1 mln zł, więc stanęło na tym, że Zarząd Dróg i Mostów sam przypilnuje przebudowy, a przetarg na „wynajęty” nadzór unieważniono.
Kolejne pieniądze, aż 31 mln zł, miałoby przynieść zagranie z przebudową ul. Sowińskiego oraz odcinka Głębokiej między ul. Filaretów a stacją paliw. Prezydent jest gotów wykreślić te inwestycje z dotowanego przez unię pakietu inwestycji obejmującego ulice, na których zależy mu bardziej, czyli Al. Racławickie, Lipową i Poniatowskiego.
– Zmiany, które zostaną zaproponowane radnym poprzedzone zostały konsultacjami z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości – informuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. To właśnie PARP decyduje o podziale unijnych funduszy, z których przyznano Lublinowi dotację na przebudowę Al. Racławickich. Ratusz bezskutecznie prosił o zwiększenie dotacji, gdy tylko zderzył się z droższymi niż oczekiwał ofertami drogowców. Teraz przedstawia nowy scenariusz.
Nie tylko od zgody Rady Miasta będzie zależeć powodzenie prezydenckiego „planu awaryjnego”. Nie zadziała on również wtedy, gdy jedyny zainteresowany wykonawca nie podtrzyma swej oferty, która sama straci ważność za tydzień. Wiele wskazuje na to, że firma podtrzyma ofertę, jak już raz to zrobiła.
Jeżeli wszystko zagra po myśli prezydenta, możliwe będzie rozstrzygnięcie przetargu, zawarcie umowy z wykonawcą i rozpoczęcie przebudowy wartej ok. 106 mln zł. Jej projekt zakłada m.in. zbudowanie dróg rowerowych po obu stronach Al. Racławickich, a także wydzielenie na jezdni buspasów, które pojawiłyby się też na ul. Lipowej. Z projektu wynika, że w związku z przebudową wzdłuż Al. Racławickich wyciętych ma być 89 drzew, wzdłuż ul. Poniatowskiego 77, a wzdłuż Lipowej 30.